Nożownik w Zgierzu pomylił ofiary
W miniony czwartek (15 maja) policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednej ze zgierskich kamienic doszło do ataku nożownika.
Na miejscu policjanci zastali zranionego 38-latka, któremu bliscy udzielali już pomocy. Pokrzywdzony oświadczył policjantom, że ktoś zaczął dobijać się do drzwi jego mieszkania, gdy ten je otworzył nieznany mężczyzna zadał mu dwa ciosy ostrym narzędziem – mówi sierż. sztab. Bartłomiej Arcimowicz z KPP w Zgierzu.
Pokrzywdzony, szukając pomocy, uciekł do swoich znajomych. Na miejsce wezwano medyków, którzy przewieźli mężczyznę do szpitala.
28-latkowi grozi nawet dożywocie
Zgierscy policjanci wytypowali osobę, która mogły mieć związek z tym dramatycznym wydarzeniem. Mundurowi sprawdzili kilka adresów. W czynnościach wspierali ich również stróże prawa z Łęczycy i Ozorkowa.
Wspólne działania doprowadziły do zatrzymania sprawcy, którym okazał się 28-letni mieszkaniec powiatu zgierskiego. Jak mówił policjantom, chciał zaatakować zupełnie inną osobę.
Okazało się, że pokrzywdzony 38-latek nie był docelowym obiektem ataku. Sprawca finalnie chciał skrzywdzić swojego krewnego, który dotychczas zamieszkiwał w domu, w którym doszło do dramatycznych wydarzeń – mówi sierż. sztab. Bartłomiej Arcimowicz.
28-letni mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Najbliższe 3 miesiące spędzą w tymczasowym areszcie. Nożownikowi grozi nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.