Nieprawidłowości w PKS w Bełchatowie?
Starosta bełchatowski Jacek Zatorski mówi, że w spółce, której stuprocentowym właścicielem jest powiat, nie przestrzegano przepisów ustawy ograniczającej wynagrodzenia w spółkach komunalnych.
Spółka PKS nie stosowała się do tych przepisów przez szereg lat. Od 2017 roku w zasadzie te przepisy były omijane. Organy spółki pobierają wynagrodzenia według naszej wiedzy wyższe niż pobierać powinny – twierdzi.
Straty z tego tytułu wynoszą prawie pół miliona złotych.
Jacek Zatorski wyjaśnia, że zarząd PKS został zobowiązany do zwrotu nienależnie pobranych pieniędzy. Sprawa może jednak trafić do sądu, ponieważ nie wszyscy chcą ugodowego rozwiązania.
Była starosta, obecnie powiatowa radna, Dorota Pędziwiatr uważa, że ówczesny zarząd dopełnił w tej sprawie wszelkich formalności.
Zarząd podjął uchwałę zgodnie z obowiązującym prawem i została ta uchwała sprawdzona pod każdym względem, wszystko jest zgodnie z prawem, więc tutaj zarząd dokonał wszelkich czynności takich, które powinien dokonać – powiedziała.
Dorota Pędziwiatr dodaje, że sprawa powinna być zgłoszona odpowiednim organom w celu wyjaśnienia nieprawidłowości.