Nielegalna wycinka drzew w lesie na Lublinku w Łodzi?
Przypomnijmy, że w przeszłości ekolodzy uratowali przed wycinką ponad 30 z około 70 hektarów lasu. Pozostała część lasu ma zostać przeznaczona na zabudowę przemysłowo-usługową.
Jeszcze tydzień temu cała ta działka była zadrzewiona, a obecnie wycięto co najmniej 200 dorodnych okazów drzew. Choć teren ten jest niewielki w skali całego lasu, znajdował się tu okaz, który Straż Ochrony Przyrody chciała ustanowić pomnikiem przyrody. Jak informuje Jacek Tokarczyk z Urzędu Miasta Łodzi właściciel działki działał zgodnie z prawem.
Do Wydziału Ochrony Środowiska wpłynęło zgłoszenie zamiaru usunięcia części drzew z działki przy ulicy Laskowickiej. Przeprowadzono oględziny terenowe. Część drzew ze względu na niewielkie rozmiary nie wymagała zgłoszenia. Podczas oględzin niw wykazano obecności gatunków chronionych, ani oznak bytowania ptaków objętych ochroną prawną.
Ekolodzy nie zgadzają się z tą decyzją i domagają się działań ze strony Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Łodzi. Straż Ochrony Przyrody prowadzi również zbiórkę pieniędzy na opłacenie adwokata, który ma pomóc w sprawie od strony prawnej. Ekolodzy uważają, że to działanie jest bezprawne, ponieważ obecnie trwa okres lęgowy, co oznacza, że drzewa nie mogą być wycinane z uwagi na ptaki, chyba że zostanie wydane zezwolenie przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, a taka decyzja nie została podjęta.
Prace ciężkim sprzętem, drzewa były powalane przy pomocy koparek, wysięgników. Kwalifikuje się to w pełnym zakresie jako umyślne płoszenie ptaków w całym sąsiedztwie, w całej okolicy, czyli naruszenie dobrostanu całego siedliska przyrodniczego – mówi Komendant Straży Ochrony Przyrody, Leszek Pręcikowski.
Z potrzebnych 25 tysięcy złotych udało się jak na razie uzbierać ponad 900 złotych. Zrzutka jest dostępna na stronie pomagam.pl.