Na skrzyżowaniu ulic Srebrzyńskiej i Unii Lubelskiej usycha coraz więcej drzew, a mieszkańcy osiedla Montwiłła-Mireckiego nie zauważyli żadnych działań pielęgnacyjnych.
– To, co obserwujemy od jakiegoś czasu, to jest usychanie drzew. Jest problem z lipami na alei Unii Lubelskiej, który wszyscy zauważają. Już nie mówiąc o tym, że niektóre z tych lip są kompletnie suche, to są już suche konary – podkreśla Joanna Łucznyska, mieszkanka osiedla.
Za utrzymanie zieleni odpowiedzialne są władze miasta, ale rzecznik magistratu Paweł Śpiechowicz twierdzi, że takie działania są podejmowane. Jednak prace czasem nie nadążają za efektami działania wysokich temperatur.
– Regularnie podlewamy te tereny, natomiast z uwagi na ich ilość i wysokie w ostatnim czasie temperatury, nie zawsze udaje się w terminie, w którym chcieliby mieszkańcy, zrobić to tak szybko, jakbyśmy chcieli – tłumaczy Paweł Śpiechowicz.
Mieszkańcy liczą, że po ich apelu tym teren bardziej zainteresuje się odpowiedzialny za tereny zielone Zarząd Zieleni Miejskiej.
oprac. gama