Morderstwo ortopedy Krakowie. Symboliczna solidarność łódzkich lekarzy
Wczoraj do gabinetu ortopedy w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie wtargnął 35-letni mężczyzna i zaatakował lekarza nożem. Lekarz zmarł.
Łódzcy medycy protestują przeciw przemocy i podkreślają, że trudno mówić o zwiększeniu bezpieczeństwa w szpitalach, które z reguły są placówkami otwartymi dla wszystkich.
Trudno ze szpitala zrobić obiekt zamknięty. Może szpitale powinny mieć jakieś systemy alarmowe, tak jak w bankach, sklepach – np. jakiś przycisk alarmowy. Lekarzowi będącemu sam na sam z pacjentem, w razie jakiejś agresji, trudno będzie wezwać pomoc – mówi lekarz Jan Dąbrowski.
Sprawca morderstwa był pacjentem zaatakowanego lekarza. Był niezadowolony z przebiegu leczenia, o czym wcześniej informował.
Krakowska prokuratura przedstawiła mu zarzuty zabójstwa lekarza i usiłowanie uszkodzenia ciała pielęgniarki. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Zostanie przebadany przez biegłych psychiatrów.