Właścicielem terenu, na którym wkrótce mają pojawić się cztery nowe bloki, jest parafia św. Katarzyny w Zgierzu. Sytuacją zaniepokojony jest pan Michał, który mieszka w bloku sąsiadującym z placem budowy.
Te drzewa są wycięte. Próbowali wyciąć kolejne, ale na razie jest cisza – opowiada zgierzanin. Drzewa miały zamieszkiwać ptaki – grzywacze. To gatunek gołębi.
Michał Kołodziejski, kierownik budowy osiedla w Zgierzu na ulicy Konstantynowskiej, podkreśla, że wszystkie prace wykonywane są zgodnie z prawem.
Budujemy cztery bloki mieszkalne. Mamy wszelkie pozwolenia. Pod budowę wycięto prawie 200 drzew, ale o wszystkim wie Wydział Środowiska urzędu miasta. Nie wiem, dlaczego ktoś kwestionuje tę budowę. Nie wykonujemy żadnych nielegalnych prac – dodaje.
Cztery drzewa, na których znajdowały się gniazda – przy wizji lokalnej ornitologa – zostały oznaczone, by ich nie ścinać. – Był zrobiony protokół przez ornitologa z RDOŚ. Dostaliśmy od niego dokument informujący, że to gniazda ptaków niechronionych i drzewa spokojnie można wyciąć – tłumaczy Kołodziejski.
Akcja wycinania drzew zaczęła się około 20 kwietnia. Decyzja na budowę została wystawiona na parafię św. Katarzyny. Zdaniem pana Michała, drzew przeznaczonych na ochronę było więcej. – Ten teren był do połowy zalesiony. Oznakowanych było 6 a może i 7 – zaznacza zgierzanin.
Próbowaliśmy skontaktować się z ks. Andrzejem Chmielewskim, proboszczem parafii. Niestety, bezskutecznie.
Komentowane 2
Mieszkaniec powyższego osiedla jest niezrównoważony psychicznie ,co potwierdza tutejsi mieszkańcy.
Co tam, panie proboszcz?