Koszenie trawy w Łodzi. Mimo suszy zieleń ścinana jest na potęgę
Wszystko wskazuje na to, że to były ostatnie deszczowe dni w Łodzi. Przed nami lato, wysokie temperatury i słońce. Zapytani o zdanie łodzianie są podzieleni, jeśli chodzi o wysokość traw. Jedni stawiają na estetykę, drudzy na ekologię.
Im krócej przycięta trawa, tym jest większa szansa, że zostanie wypalona, dobrze przycięta trawa ładnie wygląda, ale jednak wyższa jest bardziej zdrowa dla środowiska – mówi jedna z mieszkanek
Trzeba kosić trawę, nie może urosnąć na metr – twierdzi z kolei inny zapytany przez nas łodzianin.
Aby zapobiec suszy, trawa nie powinna być koszona zbyt nisko i zbyt często – podkreśla łódzki student biologii, Jarosław Brodecki.
W miarę rygorystyczne warunki jeżeli chodzi o te działki, które należą do miasta, ale zdarzają się czasami firmy, które realizują te usługi i nie do końca tych wytycznych się słuchają. Tutaj największym problemem są trawniki, które należą do spółdzielni, szczególnie tych dużych, no i tam koszenie faktycznie sami się odbywa co dwa tygodnie.
Zbyt częste koszenie traw powoduje zabijanie siedlisk owadów. W niektórych częściach miasta trawy specjalnie nie są koszone, szczególnie w lasach i parkach. Joanna Łucka-Szczygieł z biura prasowego UMŁ mówi, że nie ma jednego harmonogramu koszenia.
W parkach robi się to minimum raz w roku, a generalnie w zależności od potrzeb. Częściej kosi się tereny bezpośrednio przy placach zabaw i te użytkowane przez łodzian. Wysokość cięcia nie może być niższa niż 10 cm.
Ze względu na suszę w ubiegłych latach władze Łodzi wprowadzały kilkutygodniowe zakazy koszenia trawników. W tym roku również będzie obowiązywała ta zasada, jeśli przez dwa tygodnie temperatura będzie przekraczać 26 stopni i nie będzie opadów deszczu.