Katastrofa budowlana w Łodzi. TBM Katarzyna drąży i… niszczy
W sobotę (7 września) w kamienicy przy al. 1 Maja 23 w Łodzi doszło do katastrofy budowlanej. Po piątkowym (6 września) osunięciu się stropu, w nocy oderwał się fragment ściany, która w godzinach południowych runęła na podwórko kamienicy. Odpadł fragment o szerokości około dwóch metrów i wysokości czterech kondygnacji.
fot. Seweryn Potentas
Do katastrofy doszło w wyniku drążenia tunelu średnicowego pod Łodzią przez maszynę TBM Katarzyna. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, ponieważ mieszkańcy zostali wysiedleni z kamienicy na czas prowadzenia prac.
Film z momentu zawalenia ściany
wideo: nadesłane
Dla mieszkańców, którzy na czas prac zostali przeniesieni do hoteli to wielkie dramaty. Niektórzy stracili już dobytek życia. – Straciliśmy wszystko. Nie mamy nic. Pozostały nam tylko rzeczy, które mamy w hotelu. Kupiliśmy nowe meble, a teraz coś takiego. To jest tąpnięcie. Emocje są wielkie, na razie trzeba przemyśleć co dalej – mówił reporterowi Radia Łódź jeden z mieszkańców.
Jestem przerażona, że nie będę miała gdzie wrócić. Tutaj zostawiłam cały dobytek. Nikt nas nie informuje, nikt nam nic nie mówi. Wody w usta ponabierali i cisza. Wczoraj dostaliśmy SMS-a, że będziemy informowani na bieżąco. Wczoraj jedna wiadomość i od tej pory cisza – dodała inna z mieszkanek kamienicy przy al. 1 Maja 23 w Łodzi.
Pomoc lokatorom obiecały władze miejskie i państwowe
Paweł Śpiechowicz z biura prasowego Urzędu Miasta Łodzi mówi, że lokatorzy, którzy będą potrzebowali takiej pomocy, będą mogli zamieszkać w mieszkaniach komunalnych. – Gmina jest gotowa do zapewnienia mieszkańcom kamienicy przy 1. Maja nowych mieszkań. Wszystko wskazuje na to, że będzie to konieczne. Nie ma znaczenia, że to kamienica prywatna. Miasto zapewni te mieszkania tym, którzy będą tego potrzebowali – w trybie szybkim. Będą one po rewitalizacji.
W swoich mediach społecznościowych do sytuacji odniósł się też Dariusz Klimczak. – W związku z uszkodzeniem kamienicy w Łodzi podczas drążenia tunelu średnicowego jestem w stałym kontakcie z PKP PLK SA oraz władzami miasta. Wszystkie służby pracują, wykonawca jest przygotowany na takie sytuacje i ma stały kontakt z mieszkańcami, którzy przebywają w hotelu. Prace zostały wstrzymane. Po odpowiednich ekspertyzach zostaną podjęte decyzje co do przyszłości uszkodzonej kamienicy. Nikt nie zostanie pozostawiony bez dachu nad głową – podkreślił obecny minister infrastruktury.
W związku z uszkodzeniem kamienicy w Łodzi podczas drążenia tunelu średnicowego jestem w stałym kontakcie z @PKP_PLK_SA oraz władzami miasta. Wszystkie służby pracują, wykonawca jest przygotowany na takie sytuacje i ma stały kontakt z mieszkańcami, którzy przebywają w hotelu(1/2
— Dariusz Klimczak (@DariuszKlimczak) September 7, 2024
Pomoc i wsparcie zapewnia też PKP PLK S.A. Spółka w sobotę (7 września) wieczorem (przed godziną 21) opublikowała kolejny komunikat. Publikujemy go w całości poniżej:
Wykonawca prowadzi rozmowy indywidualne z mieszkańcami, informując o aktualnej sytuacji i możliwych rekompensatach.
Od jutra uruchomione zostanie wsparcie prawne dla mieszkańców, służące wyjaśnieniu możliwości dochodzenia roszczeń i przygotowaniu wniosków w ich sprawie. Mienie uszkodzonej kamienicy zostało zabezpieczone i jest pilnowane 24 godziny na dobę.
Miasto Łódź zadeklarowało pomoc poszkodowanym mieszkańcom.
Wszystkim, którzy wystąpią do Miasta o wsparcie, przyznane zostaną lokale gminne, w standardzie nie gorszym niż ten w kamienicy przy Al. 1 Maja 23 w Łodzi.
Tak brzmiało wcześniejsze oficjalne stanowisko ws. sobotniej katastrofy opublikowane przez biuro prasowe PKP PLK. Publikujemy je w całości.
Potwierdzamy, że część budynku mieszkalnego przy al. 1 Maja 23 w Łodzi uległa znaczącemu uszkodzeniu. Trwa weryfikacja przyczyn zaistniałego zdarzenia oraz planowanie dalszych działań.
Odpowiedzialny za prowadzone prace Wykonawca pozostaje w kontakcie ze wszystkimi właściwymi służbami oraz mieszkańcami, którzy na czas prowadzonych prac zostali przeniesieni do hotelu. Prace związane z drążeniem tunelu są tymczasowo wstrzymane.
Jeszcze przed rozpoczęciem prac, budynek był w nie najlepszym stanie technicznym. To kamienica z początku XX wieku, pozbawiona podpiwniczenia i solidnych fundamentów.
W jednym z mieszkań zapadła się podłoga
Mieszkanka kamienicy, w której w piątek doszło do zawalenia podłogi, ale od strony ul. Próchnika, mówi, że w poniedziałek (9 września) miała wracać do mieszkania.
Inna z lokatorek twierdzi, że jeden z sąsiadów nie stosował się do zaleceń.
Wstawił nowe okna i zostawił je lekko uchylone. Najprawdopodobniej z powodu wstrząsów dolne zawiasy wyleciały, a w konsekwencji wypadło całe okno. Na miejsce przyjechali strażacy. Kiedy weszli do środka, gdyż chcieli wyciągnąć stamtąd butlę gazową, wówczas podłoga się zapadła i walnęła cała ścianka działowa – mówiła kobieta.
fot. Kacper Józefowicz
Na miejscu był także Bohdan Wielanek, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Łodzi.
Na razie ciężko powiedzieć co tam się wydarzyło. Patrzymy na osiadanie budynków, sprawdzamy, czy są jakieś pęknięcia, jakieś ryski. Oczywiście mieszkańcy ani dzisiaj, ani jutro, ani za tydzień nie powinni wracać do domu, bo proces relokacji jest tak przewidziany, że powinni wrócić za 1,5- 2 tygodnie – wyjaśniał szef łódzkiego PINB-u.
Pełna treść piątkowego komunikatu PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.:
Podczas prac TBM Katarzyna przy drążeniu tunelu w Łodzi pod al. 1 Maja 23, w oficynie przy budynku stwierdzono zapadnięcie podłogi w jednym z pomieszczeń na parterze.
Zabezpieczono miejsce zdarzenia, na miejscu pracują odpowiednie służby. Budynek jest pusty, mieszkańcy zostali relokowani na czas przejścia tarczy TBM pod nieruchomościami. Wykonawca, pozostając z nimi w kontakcie, będzie informował o dalszych krokach. Z mieszkańcem wskazanego lokalu przeprowadzono szczegółową konsultację.
Kolejne decyzje będą podejmowane po dalszej analizie stanu technicznego.
Komentowane 3
Wyrazy współczucia dla osób, które z tego powodu straciły dobytek i miejsce zamieszkania. Natomiast relacja trochę jakby kupy się nie trzyma: W tekście mowa jest o tym, że odpadł kawał ściany szerokości ok. 2 m i wysoki na 4 kondygnacje. Z filmu wynika, jakoby poleciał kawał ściany zewnętrznej nad bramą, dużo szerszy niż te 2 metry i na jakieś trzy kondygnacje. Ciekawe, co tam robiła kamera (spodziewali się zawalenia? że to nie kosmetyczna usterka widać po zmienionym obrysie dachu). Najciekawszy jest jednak cytat z jednej z mieszkanek – zawaliła się ściana działowa (?!!!), bo sąsiad zostawił uchylone okna i straż przyjechała do butli (???!), a pod nimi zapadła się podłoga. Warto było wywalić albo próbować wytłumaczyć ten bełkot. Łódź bywa pełna uroku, ale to także wioska absurdu 😉
byłoby dobrze gdyby połowa Łodzi się zapadła, można by coś ładnego zbudować
Kamienica ubezpieczona więc postawi się nowy dom od podstaw. To chyba nawet lepiej 👍 To jak z blokiem jak runie z ubezpieczenia stawia się nowy