Marek Dyjak: Gdybym nie śpiewał, byłbym łobuzem
W najnowszym odcinku Asia Karp zaprasza do rozmowy Marka Dyjaka, artystę o charakterystycznym, niskim, lekko zachrypniętym głosie, który zyskał sobie uznanie dzięki poruszającym tekstom opowiadającym o trudnych doświadczeniach życiowych, poszukiwaniach miłości oraz relacjach. Dyjak, autor albumów „Kobiety” i „Mężczyźni”, dzieli się swoimi przemyśleniami na temat miłości, związków i trudnych chwil, które stały się inspiracją do jego muzyki. To rozmowa o emocjach, które trudno ubrać w słowa, ale które w pełni ożywają w jego głosie i piosenkach.
SŁUCHAJ TAKŻE: Karp w kulturze. Grażyna Szapołowska: „Życie jest piękne, ale krótkie i trzeba korzystać z każdej okazji” [PODCAST]
POSŁUCHAJ:
Marek Dyjak to artysta, którego trudno pomylić z kimkolwiek innym – jego twórczość przenika głęboka emocjonalność, a inspiracje czerpie z bluesa, jazzu i poezji śpiewanej. Na scenie pojawił się po raz pierwszy w latach 90., zdobywając uznanie podczas festiwali studenckich. Z czasem jego popularność rosła, czego efektem było trzynaście albumów studyjnych oraz współpraca z Katarzyną Nosowską przy utworze „Ogień”, promującym trasę koncertową „Męskie Granie”. Dyjak nie ograniczał się jednak wyłącznie do muzyki – z powodzeniem występował także w teatrze, filmach i serialach. Swoje trudne przeżycia i życiowe zakręty opisał w autobiografii „Polizany przez Boga”, która odbiła się szerokim echem.
![Karp w kulturze | Marek Dyjak: Gdybym nie śpiewał, byłbym łobuzem [PODCAST] 1 Karp w kulturze | Marek Dyjak: Gdybym nie śpiewał, byłbym łobuzem [PODCAST]](https://radiolodz.pl/wp-content/uploads/2025/07/image00001-1.jpeg)
Trzonem zespołu Marka Dyjaka, w studiu nagraniowym i na żywo, są znakomici jazzowi instrumentaliści: Mateusz Kołakowski (fortepian, aranżacje), Leszek Szczerba (saksofon sopranowy), Alan Wykpisz (kontrabas) i Grzegorz Pałka (perkusja). Gościnnie na płycie pojawili się Kasia Moś („Nie mów mi”), Mateusz Moś (zagrał na skrzypcach w „Spacerze z ojcem” i „Posłance z innych sfer”) oraz Joanna Urbańska-Mikszta (partia wiolonczeli w „Nad wyraz”).
Wydaję i ruszam w trasę koncertową promującą moją najnowszą płytę „Mężczyźni”. Powstał kolejny album eklektyczny, nawet bardzo eklektyczny. Znajdą się na nim rozmaite pieśni, piosenki, elegie. Pięciu autorów stworzyło pieśni, a ja je w zasadzie wybrałem i zaledwie zaśpiewałem. Ten materiał to zbiór opowiadań o miłości i mojej drodze. Nie wysilałem się na żadne zmiany w moim wizerunku ze względu na tytuł płyty, nie stałem się bardziej męski ani żeński. Będzie też standard z przedwojennych archiwów. Zmiesza się to wszystko z silnymi emocjami na trasie koncertowej, na którą serdecznie Państwa zapraszam. Praca nad materiałem trwała 3 lata, zakończyła się 18 kwietnia w moje 50-te urodziny. Oddany Wam bez reszty – Marek Dyjak o albumie Mężczyźni.