Kamil Majchrzak po raz pierwszy w drugiej rundzie Wimbledonu
Mecz lepiej rozpoczął Włoch, który po jednym przełamaniu wygrał pierwszego seta 6:4. Majchrzak pokazał, że choć w tym sezonie nie wygrał do tej pory meczu na nawierzchni trawiastej, do Wimbledonu jest dobrze przygotowany przede wszystkim mentalnie. Kiedy dołożył do tego dobrą obronę i agresywną grę, w której dominowały szybkie płaskie uderzenia – dwukrotnie przełamał rywala i wygrał drugiego seta 6:2.
W trzeciej partii piotrkowianin najpierw przegrał własny serwis, ale w końcówce dwukrotnie przełamał Włocha i zwyciężył do czterech. To samo chciał powtórzyć w czwartym secie. Tym razem po przełamaniu powrotnym na 5:5 nie zdobył nawet punktu przy kolejnym własnym serwisie. Skończyło się to porażką 5:7.
Wszystko miało się rozstrzygnąć w piątym secie. Tego genialnie rozpoczął Majchrzak, który wygrał dwanaście pierwszych wymian i prowadził już 3:0 z jednym przełamaniem. Tę przewagę Polak utrzymał do końca i w nagrodę wywalczył historyczny dla siebie awans do drugiej rundy Wimbledonu. W niej piotrkowianin zagra z Amerykaninem Ethanem Quinnem, który pokonał dzisiaj Brytyjczyka Henriego Searle 3:1.