Kajak na środku autostrady. Tego kierowcy się nie spodziewali
Na facebookowym profilu „Stop Cham” opublikowano filmik zatytułowany „Kajak na środku autostrady A1”. Nagranie pochodzi z 1 czerwca z godz. 19:26. Zarejestrował go jeden z kierowców podróżujących autostradą na terenie województwa śląskiego.
Kierujący szykując się do zjazdu z autostrady, poruszając się prawym pasem zauważył, że na środku drogi, na pasie jezdni w kierunku Łodzi, leży kajak. Na nagraniu widać, jak obok samochodu, z którego pochodzi nagranie, przejeżdża inny pojazd, którego kierowca mija niecodzienny przedmiot na autostradzie.
Zobacz wideo:
„Zawsze to lepsze niż trumna”
Pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy. Internauci dyskutują na temat tego, w jaki sposób można było interweniować, by kajak z drogi został usunięty.
No i co zrobił autor tego filmu i inni kierowcy, żeby zlikwidować zagrożenie na trasie? – pyta jeden z komentujących. – Zatrzymać się na A1 i próbować sprzątnąć? Samobójstwo i karambol gwarantowany – odpowiada inny.
Nie brakuje również humorystycznych opinii. – W Gdańsku się skapnie, że nie ma kajaka – czytamy. – Komuś się woda skończyła, wysiadł i uderzył dalej z buta – to już kolejny komentarz. – Będzie padać – pisze ktoś inny. – Zawsze to lepsze niż trumna – komentuje kolejny z internautów.
Z komentarzy wynika również, że niecodzienne przedmioty nie są wcale rzadkością na drogach. – Raz spotkałem na Zakopiance stojący na środku taboret – pisze jeden z kierowców. – Na S5 odpoczywała opona na środku – to już kolejny komentarz. – Na obwodnicy Rzymu natrafiłam na drabinę malarską i rower – pisze internautka. – Na obwodnicy Trójmiasta pod barierkami stała sofa – to jeszcze jeden z komentarzy.
Najważniejsze jednak, że pozostawiony na drodze kajak nie doprowadził do żadnego niebezpiecznego zdarzenia.