22-latek, który rozbił się na drzewie na Widzewie, był pijany i nie miał prawa jazdy
Groźny wypadek przy na Widzewie w Łodzi – kierowca wjechał w drzewo. Po godzinie 21:00, przy ul. Frezjowej, kierujący BMW najprawdopodobniej wpadł w poślizg, wypadł z jezdni i uderzył w przydrożne drzewo. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem marki BMW mężczyzna lat 22 w trakcie manewru wyprzedzania utracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego zjechał z jezdni i uderzył w drzewo. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala z obrażeniami – informuje komisarz Edyta Machnik z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi
Kierowcy pobrano krew do badań, żeby sprawdzić, czy był pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.
[AKTUALIZACJA – 13.06.2025 r. 10:11]
Mężczyzna z rozległymi urazami trafił do szpitala, gdzie przeszedł badania toksykologiczne.
Przeprowadzone badanie laboratoryjne potwierdziło, że kierujący bmw miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Czynności prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź Widzew – mówi aspirant Kamila Sowińska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Jak ustaliła policja, mężczyzna nie posiadał uprawnień do prowadzenia samochodu. Poza sprawcą w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.