Futsaliści Widzewa Łódź przegrali z Piastem
Gospodarze nie byli faworytem spotkania z najlepszą drużyną fazy zasadniczej, która przegrała w lidze zaledwie raz. Dlatego mimo wysokiej porażki Kristian Medoń był zadowolony z postawy całego zespołu.
Pierwsza połowa bardzo dobrze, przegrana tylko jeden zero. Drugą połowę też zaczynamy bardzo dobrze, tracimy niestety drugą, trzecią bramkę, o czym właśnie rozmawialiśmy też na analizach, że trzeba uważać na zagrania na piwota i na bieganie. No niestety Piast wykorzystuje takie błędy – mówił.
Przy stanie 0:3 łodzianie próbowali gry z lotnym bramkarzem, ale nie przyniosło to skutku. W końcówce trener Marcin Stanisławski dał szansę na grę kilku młodym zawodnikom.
Drugi mecz zostanie rozegrany w przyszłą sobotę (10 maja) w Gliwicach. Jeżeli wygra Piast, awansuje do półfinału, bowiem zespoły rywalizują do dwóch zwycięstw. Ewentualny trzeci mecz także zostanie rozegrany na Śląsku.