Fundacja Gajusz poszukuje wolontariuszy

Szukamy osób, które chcą przede wszystkim towarzyszyć Gajuszątkom. – Można zostać przyjacielem, wolontariuszem dla dzieci, które mieszkają w naszym hospicjum albo dla Tulisów, czyli niemowląt, które razem z nami czekają na swój nowy dom na zawsze. Można także towarzyszyć dzieciom, które chorują w tej chwili na nowotwór i są w szpitalu albo też takim, które ten nowotwór pokonały i w weekendy spotykają się po to, by na nowo odzyskać radość z życia – mówi Aleksandra Marciniak, rzeczniczka prasowa fundacji.

Żeby obdarzyć uczuciem obce, często chore dziecko, trzeba umieć dbać o siebie, o swoich bliskich, rozumieć emocje, działać systematycznie i zgodnie z harmonogramem. Tak, pomaganie jest sztuką, a wolontariat to życiowa siłownia – czytamy na stronie fundacji.

Jednym z wolontariuszy jest Paweł. – Przyjechałem zostawić troszeczkę swojego serca, czasu, pouśmiechać się do nich, pomówić do nich, też posłuchać co one mówią. To jest miłe i cieszę się, że mogę tutaj być, bo dzieci są wdzięczne i potrzebują takiego czasu i zainteresowania.