Magdalena Fręch odpadła
Polska tenisistka musiała się mierzyć już w I rundzie z tenisistką rozstawioną z ’10’ Darją Kasatkiną. “W nagrodę” mogła jednak zagrać na korcie Susanne Lenglen. Fręch rozpoczęła od wygrania gema serwisowego. W trzeciej partii nie potrafiła już jednak utrzymać podania i rywalka objęła prowadzenie 2:1. W czwartym gemie łodzianka odrobiła jednak straty, wykorzystując czwartą okazję na przełamanie. Najbardziej Polka będzie zapewne żałować wydarzeń z jedenastej partii. Wówczas serwując prowadziła 40:0, ale nie potrafiła wykorzystać przewagi, choć przyznać też trzeba, że Kasatkina miała sporo szczęścia, zwłaszcza przy wygranej piłce na 15:40. Urodzona w Togliatti tenisistka wykorzystała drugiego break pointa i objęła prowadzenie 6:5, a po chwili drugą piłkę setową zamieniła na wygraną pierwszą odsłonę.
Drugi set rozpoczął się od przegranego przez Magdalenę Fręch gema serwisowego. Polka jednak szybko odrobiła straty, doprowadzają do remisu 1:1. To był jednak koniec dobrych wiadomości. Kolejne pięć partii padło łupem Kasatkiny, choć przyznać trzeba, że wszystkie (może poza ostatnią) były wyrównane. To jednak bardziej doświadczona tenisistka, która przed dwoma laty wystąpiła w półfinale French Open, gdzie musiała uznać wyższość Igi Świątek, była tego dnia lepsza.
Job done ✅#RolandGarros pic.twitter.com/TkwFTyg0Gq
— Roland-Garros (@rolandgarros) May 28, 2024
Po zakończeniu zmagań w stolicy Francji przekonamy się, czy łodzianka wróci na ceglane korty w zachodniej części Paryża w lipcu, kiedy rozpocznie się rywalizacja w igrzyskach olimpijskich. Po zakończeniu dzisiejszych gier Magdalena Fręch jest na 49. miejscu w wirtualnym rankingu WTA. Do paryskiego turnieju zakwalifikuje się 56 najlepszych tenisistek z zestawienia ogłoszonego 10 czerwca. Obowiązują jednak ograniczenia dot. liczby zawodniczek z każdego kraju – może być ich maksymalnie 4. Polkę wyprzedza w tym momencie m.in. 7 Amerykanek i 6 Czeszek, co oznacza, że “pojawi się” co najmniej 5 dodatkowych miejsc. Łodzianka jest zatem blisko występu na igrzyskach, ale wciąż musi z niecierpliwością śledzić wydarzenia we Francji.
Pozostali Polacy w Paryżu
W poniedziałek (27 maja) z paryskim turniejem pożegnała się także Magda Linette, która gładko przegrała z Ludmiłą Samsonową 1:6, 1:6. Po dobrym występie w Strasburgu, Polka szybko odpadła z rywalizacji w stolicy Francji.
Zrobiła, co mogła dziś Magda Linette 🧡
Jeden mecz nie definiuje sportowca, a Magda nieraz jeszcze pokaże na co ją stać. Złość przeminie, a pozostanie tylko ta sportowa.
Każdy mecz, który mogę oglądać na żywo to przyjemność. Wspieram zawsze! 🫶🏻 pic.twitter.com/cYZa7XQOrw
— Magda Linette Fanpage (@MagdaLinetteFP) May 27, 2024
W grze na kortach im. Rolanda Garrosa pozostają nasi najlepsi tenisiści. Iga Świątek w pierwszej rundzie pokonała w godzinę tenisistkę gospodarzy Leolię Jeanjean 6:1, 6:2. Broniąca tytułu Polka zagra jutro (29 maja) w II rundzie z Naomi Osaką. Mecz z Japonką zostanie rozegrany jako trzeci na korcie Philippe’a Chatriera.
Swiatek’s title defense starts now.#RolandGarros pic.twitter.com/or9ClQ9Mvg
— Roland-Garros (@rolandgarros) May 26, 2024
Hubert Hurkacz, po ciężkim boju, awansował do II rundy już w niedzielę (26 maja). Wrocławianin pokonał 4:6, 6:3, 3:6, 6:0, 6:3 Japończyka Shintaro Mochizukiego. Mecz został przerwany z powodu opadów tuż przed końcem piątego seta (przy stanie 5:2). Po powrocie do gry Hurkacz zdołał jedna szybko “zamknąć mecz. Jutro (29 maja) Polak zmierzy się z Amerykaninem Brandonem Nakashimą. Ich spotkanie otworzy rywalizację na korcie Simonne Mathieu.
Hello @rolandgarros🙂 R1✅ pic.twitter.com/blgtAWWSlL
— Hubert Hurkacz (@HubertHurkacz) May 26, 2024