Jak mówi Jacek Kaczorowski, prezes zarządu PGE GiEK, projekt jądrowy jest jedną z szans na transformację energetyczną.
Lokalizacja w centralnej Polsce jako druga lokalizacja w projekcie jądrowym, w projekcie podstawy bezemisyjnej polskiego systemu elektroenergetycznego, jest dzisiaj przedmiotem bardzo pogłębionych prac, analiz, które pozwolą na to, żeby wskazać, być może będzie to Bełchatów.
Jak dodaje prezes Jacek Kaczorowski:
Bełchatów dysponuje wyprowadzeniem mocy na poziomie 5,5 gigawata. Na tym etapie rozważamy budowę dużego projektu jądrowego o mocy około 3 gigawatów. Mając do dyspozycji to wyprowadzenie oraz zasoby wodne pozwalające na bezpośrednią lokalizację, oczywiście zasoby kadrowe, zasoby ludzkie, ponadto przyzwolenie społeczne.Dopóty, dopóki decyzja wskazująca Bełchatów jako potencjalne miejsce lokacji drugiej elektrowni jądrowej systemowej w Polsce nie zostanie podjęta w układzie kierunkowym, to mówimy o projekcie koncepcyjnym. I tak należy do tego zadania podchodzić i tak należy je dzisiaj prezentować w przestrzeni publicznej. Nie chciałbym być źle zrozumiany. My dzisiaj przygotowujemy analizy pozwalające na podjęcie takich decyzji – mówi Kaczorowski.
W spółce PGE GiEK (obejmującej kopalnie i elektrownie Bełchatów, Opole, Turów, Rybnik, Dolna Odra) jest zatrudnionych obecnie ponad 13 tysięcy osób. Kolejne ponad 6 tysięcy osób w spółkach zależnych.
op. DM
00:00
1X
Przykro mi, ale nic nie znalazłem.
Proszę wpisać inną frazę
Komentowane 16
Przepraszam a odpady będą składowane gdzie? Co z gruntami na które wyprowadzana jest woda z kopalni?
Absolutnie za dwoma rękami, szkoda że tobie ministrowie nie wpadło na taki pomysł, no ale teraz ministrami są ludzi bez kompetencji tylko swoi. Jedyne rozsądne rozwiązanie, po zalaniu wyrobiska powstanie jezioro jak w Żarnowcu, gdzie miała być pierwsza elektrownia, zapewni wodę do chłodzenia, elektrownia zapewni pracę dla obecnego środowiska i tanią energię , w tym dla pobliskiego CPK ( ciekawe jak zaprojektowano zasilanie CPK)
Elektrownia jądrową nie musi być wcale chłodzona wodą. Są technologię, które pozwalają chłodzić reaktory np. Sodem.
Popieram, że w Bełchatowie jest zlokalizowany największy węzeł energetyczny w Polsce, a Polski nie staç na to aby ten węzeł stał odłogiem, posadowienie elektrowni jądrowej w okolicach Bełchatowa to kwestia czasu. Węzeł ten powinien tak czy siak odpowiadać za dostarczanie 20% prądu dla Polaków, za pomocą PV, ON-SHORE i oczywiście dla uzupełnienia i zrównoważenia mocy elektrownia jądrową.
Bełchatów może uratować tylko Elektrownia jądrową, przemysł zbrojeniowy po zapleczu kopalni Bełchatów, PV, ON SHORE i budowa komunikacji, trasy kolejowej Piotrków, Bełchatów, Wieluń, Wieruszów, drogi szybkiego ruchu w ciągu DK74 łączącą trasę S8 w węźle Wieluń i Piotrków z kontynuacją na Kielce. Z której to drogi region został ograbiony, przez pewnych radnych z pewnej Partii
Tu nie trzeba odkrywać eureki drodzy rządzący tylko brać się do roboty bo do 2036 roku pozostało mniej niż 15lat 🤷♂️
Pytanie czy osuwanie się ziemi po odkrywce nie pokrzyżuje tych planów. Takie obsuwanie się ziemi jest bardzo niebezpieczne dla elektrowni atomowej. Trzęsienie ziemi w Japonii to pokazało.
W 1994 roku na geografii gospodarczej w szkole podstawowej już to mówiła że po wyczerpaniu węgla można wstawić tam EJ. Oczywiście problem z gruntem tam jest chyba jedyny…
W wyrobisku Bełchatów już trwają prace rekultywacyjne, które zabezpieczają skarpy przed osunięciem się ziemi.
Dla takiej elektrowni brak jest w Bełchatowie dużych akwenów wodnych.
O przekształceniu Elektrowni konwencjonalnej w atomową w Bełchatowie mówiło się już na zajęciach w szkole 1978 roku.
Uważam, że Prezes Jacek Kaczorowski rysuje poprzez Atom realne szanse rozwoju dla tego regionu w nowym otoczeniu rynkowym w oparciu o nowe technologie. To przekłada się bezpośrednio na zatrudnienie i postep naukowo-techniczny + szkolnictwo + turystyka ( co jest, co było, co będzie), . Może to dać szansę na zatrudnienie wielu tysięcy osób (bezpośrednio i pośrednio związanym z Atomem). To dobry kierunek na transformację regionu i zapewnienia miejsc pracy na długie lata + kształcenie na wysokim poziomie merytorycznym.
Popieram Jacka Kaczorowskiego w tym zakresie 😉
Kształcenie na wysokim poziomie to abstrakcja, kiedy ministerkiniami są dwie “tępe dzidy” (Nowacka i Lubnauer) a ministrem nauki i szkolnictwa wyższego jest skorumpowany “czerwony pająk”, który szantażem zmienia Rektorów wyższych uczelni. Zapewne Polska ma sporo mądrych obywateli, którzy byliby w stanie zrealizować wiele dobrych dla naszego kraju projektów. Problem największy stanowią jednak politycy, którym pomieszała się prywata z patryjotyzmem .
Całkiem realne 😉
Do pryma aprilis jeszcze 5 miesięcy, a tu takie teksty.
Berlin zabroni, Tusk nie pozwoli.
Śmiechu warte Atom to powstanie jeżeli właścicielem będą Niemcy
Prędzej krzesło na wodniku wywietrzeje niż będzie atom
B