Egzamin na prawo jazdy będzie trudniejszy? Ministerstwo Infrastruktury wyjaśnia
W przestrzeni medialnej pojawiły się opinie, że teraz zdanie egzaminu ma być znacznie trudniejsze, a nowe przepisy wprowadzają surowsze zasady, więcej błędów będzie skutkować natychmiastowym zakończeniem egzaminu. Na przykład każde najechanie na podwójną linię ciągłą miałoby skutkować negatywnym wynikiem. Ministerstwo Infrastruktury odniosło się już do tych doniesień.
Niestosowanie się do znaku „linia podwójna ciągła” może stanowić bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia uczestników ruchu drogowego. Należy jednak rozróżnić sytuację najechania na linię podwójną ciągłą, kiedy istnieje poważne ryzyko, że osoba egzaminowana wjedzie na kierunek przeciwny (ryzyko zderzenia czołowego) od najechania na linię w przypadku omijania nieprawidłowo zaparkowanego pojazdu. (…) Natomiast nie może być negatywnie oceniane przez egzaminatora najechanie na linię podwójną ciągłą w sytuacji, w której jest to wymuszone okolicznościami niezależnymi od kierującego pojazdem i wynika np. z potrzeby ominięcia nieprawidłowo zaparkowanego innego pojazdu – czytamy w komunikacie ministerstwa.
Ministerstwo Infrastruktury wyjaśnia, że nowe przepisy mają na celu przede wszystkim zwiększenie poziomu bezpieczeństwa oraz wprowadzenie standaryzacji, która zminimalizuje możliwość różnych interpretacji przez egzaminatorów.
Egzamin na prawo jazdy będzie trudniejszy? 18 niebezpiecznych zachowań
Jak podkreśliło ministerstwo, w nowym rozporządzeniu wprowadzono katalog 18 rodzajów niebezpiecznych zachowań, które przekładają się na negatywny wyniku egzaminu. To m.in. spowodowanie kolizji lub wypadku, nieustąpienie pierwszeństwa: przejazdu na skrzyżowaniu, pieszemu wchodzącemu lub znajdującemu się na przejściu.