Szóste miejsce Damiana Żurka i siódme Karoliny Bosiek to najlepsze rezultaty Polaków podczas drugiego dnia Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim w Tomaszowie Mazowieckim. Panczeniści miejscowej Pilicy startowali na dystansie 1000 metrów. Żurek tak podsumował swój przejazd:
Mam trochę niedosytu, ponieważ na przedostatnim wirażu popełniłem zbyt dużo błędów. Jestem zadowolony, ale wiem, że tam mogłem bardzo dużo urwać.
Wspomnieć należy też o doskonałym starcie Wladimira Semirunnija. Zawodnik startujący od niedawna w polskich barwach wygrał rywalizację w dywizji B na 5000 metrów, a uzyskany przez niego czas dałby mu drugie miejsce wśród najlepszych – za Norwegiem Sanderem Eitremem. Panczenista także reprezentujący tomaszowską Pilicę ustanowił rekord życiowy.
Dobry wynik, niezły. Chciałem, żeby to był rekord toru. Trochę zabrakło, ale poprawimy – komentował
Władimir Semirunnij.
1. fot. Michał Malinowski
2. fot. Michał Malinowski
3. fot. Michał Malinowski
4. fot. Michał Malinowski
5. fot. Michał Malinowski
6. fot. Michał Malinowski
7. fot. Michał Malinowski
8. fot. Michał Malinowski
9. fot. Michał Malinowski
10. fot. Michał Malinowski
11. fot. Michał Malinowski
12. fot. Michał Malinowski
13. fot. Michał Malinowski
14. fot. Michał Malinowski
15. fot. Michał Malinowski
Po raz trzeci w Tomaszowie triumfował Jordan Stolz, ustanawiając rekord tomaszowskiego toru. Amerykanin jest niepokonany w tym sezonie na 1000 metrów.
Wśród kobiet najlepsze były dzisiaj Norweżka Ragne Wiklund na 3000 metrów oraz Japonka Miho Takagi na dystansie trzykrotnie krótszym.
Jutro (23 lutego) dokończenie rywalizacji i kolejne szanse medalowe Polaków.