Co dalej z elektrownią jądrową w Bełchatowie?
Nadal czekamy na decyzję dotyczącą lokalizacji pod budowę drugiej w Polsce elektrowni atomowej. Wiadomo, że inwestycja ma powstać na terenach powęglowych. W zaktualizowanym “Programie polskiej energetyki jądrowej” wskazano cztery potencjalne lokalizacje. Wśród dwóch podstawowych wskazań znalazł się właśnie Bełchatów.
O szansach na elektrownie jądrową w regionie bełchatowskim dyskutowano podczas konferencji “Od węgla do atomu. Bełchatów przyszłości”. O atutach Bełchatowa jako lokalizacji pod budowę drugiej elektrowni jądrowej mówi Wiktor Płóciennik, wiceprezes zarządu ds. Rozwoju w PGE GiEK
Bełchatów dysponuje przede wszystkim bardzo dobrym wyprowadzeniem mocy – ponad 5 gigawatów. To jest tyle, że spokojnie po wygaszeniu jednostki węglowej, będziemy mogli przyłączyć przyszłą elektrownie atomową. Oczywiście są inne ważne atuty, choćby doświadczona kadra – mówi Wiktor Płóciennik
Członek PGE GiEK dodaje, że inwestycja jest ważna nie tylko w kontekście bezpieczeństwa energetycznego kraju, ale też utrzymania miejsc pracy w regionie.