Lokatorzy twierdzą, że dotychczasowy spadkobierca mógł bezprawnie wejść w posiadanie kamienicy.

Sprawa jest bardzo podejrzana i jeżeli dojdzie do tego przetargu, a w międzyczasie prokuratura czy tam jakieś inne urzędy stwierdzą, że są tu nieprawidłowości jeśli chodzi o przejęcie tej kamienicy, no to inaczej mówiąc Urząd Miasta będzie pośredniczył w sprzedaży skradzionego mienia – mówi jeden z nich.
Mogą nas tak przestawiać jak meble. Mogą po prostu nas wykupić, nie będziemy o tym wiedzieć, nie dostaniemy żadnych dokumentów – dodaje inna lokatorka.

Nasza reporterka pytała o tę sprawę Urząd Miasta Łodzi. Dziś – po 19 dniach oczekiwania na odpowiedź – sprawę skomentował Paweł Śpiechowicz z biura prasowego UMŁ.

My ogłosiliśmy postępowanie nabycia udziałów miasta w kamienicy przy Narutowicza 16. Do tego postępowania do dnia 14 października mogły zgłaszać się podmioty. Mogę powiedzieć tyle, że nie jest to zgłoszenie firmy, która jest obecnie współwłaścicielem tej kamienicy. Jest to zgłoszenie osoby fizycznej. Jeżeli to postępowanie zostanie utrzymane, zgodnie z prawem będzie mogła udziały wykupić – powiedział.

Na razie wciąż nie wiadomo, kiedy odbędzie się planowany przetarg.

Mieszkańcy wskazują, że od ponad 10 lat w sądzie toczy się sprawa o wyodrębnienie współwłasności między miastem a drugim współwłaścicielem budynku. To jednak nie byłoby przeszkodą w przeprowadzeniu przetargu.