Nad rozwiązaniem problemu pracuje specjalnie powołany zespół, który ma na to coraz mniej czasu – dostawy ciepła dla miasta skończą się wraz z wygaszaniem Elektrowni Bełchatów. Brakiem działań zaniepokojeni są opozycyjni radni: Arkadiusz Rożniatowski i Marcin Rzepecki.
Prezydent nie podaje informacji o tym,, jakie analizy trwają w tej chwili. Kluczowe pytania w przypadku ciepła dla miasta są dwa: co zbudujemy oraz ile to będzie kosztować? Ważna jest także informacja, ile mieszkańcy miasta mieliby za ciepło z nowego źródła zapłacić – pyta Arkadiusz Rożniatowski.
Patryk Marjan, prezydent Bełchatowa podkreśla, że ciepło dla miasta to obecnie najważniejszy i najbardziej kosztowny projekt. Mówi, że w ostatnich latach problemu nie rozwiązano. Dodaje, że będzie kilka źródeł ciepła – bez podania konkretów.
Sama inwestycja przekracza całościowy roczny budżet miasta niemal trzykrotnie. Nie mamy możliwości samemu sfinansować tego projektu, chyba że zamkniemy miasto na trzy lata. Do tej inwestycji przygotowujemy się precyzyjnie: teraz działamy przestrzennie i przygotowujemy wszystkie dokumenty i całe zagospodarowanie przestrzenne pod inwestycje w postaci ciepłowni miejskiej. Te działania dotychczas nie zostały zrobione. Następnie będziemy szukać partnerów, z którymi będziemy mogli przeprowadzić tę inwestycję – mówi Patryk Marjan prezydent Bełchatowa.
Dziś ciepło do Bełchatowa płynie z Rogowca ponad 12 kilometrowym rurociągiem.