Chwile grozy na torach w Radomsku, kobieta wjechała na zamknięty przejazd
64-letnia kobieta zlekceważyła czerwone światło i wjechała na torowisko. Gdy zapory zaczęły się opuszczać, jej pojazd zatrzymał się pomiędzy nimi. Jak relacjonuje asp. Dariusz Kaczmarek z radomszczańskiej policji, kobieta była zdezorientowana i nie wiedziała co robić. Całe zdarzenie zauważył będący poza służbą funkcjonariusz policji w Radomsku, który ruszył kobiecie z pomocą.
Posterunkowy Kacper Gałwa z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku, który przebywał poza służbą wraz z innym mężczyzną natychmiast zareagował i wypiął z drugą osobą zaporę kolejową, umożliwiając kobiecie opuszczenie torowiska.
64-latka za swoje nieodpowiedzialne zachowanie musi teraz liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Policjanci apelują, aby nie lekceważyć sygnałów świetlnych i opuszczających się zapór. Taka sytuacja może mieć tragiczny finał.