Chwile grozy na Teofilowie
W Internecie opublikowano 914 odcinek serialu “Niebezpieczne i chamskie sytuacje na drogach”. Na profilu Stop Cham w serwisie YouTube można obejrzeć mrożący krew w żyłach materiał z jednej z łódzkich ulic.
Nagranie zarejestrował kierowca, którzy przeżył chwile grozy na Teofilowie. Gdy jechał ul. Bielicową i kierował się w stronę Aleksandrowskiej, na skrzyżowaniu z ul. Jagny, przed jego samochód wbiegł pieszy. Jak można zauważyć na filmie, wybiegł z pobliskiego sklepu. – Przecież to był złodziej – komentuje jeden z internautów.
Na filmie widać, że mężczyzna ubrany w kurtkę koloru żółtego, który wychodzi spokojnie ze sklepu. Przyspiesza, gdy z budynku wybiega za nim jeden z pracowników. Uciekinier, nie zważając na konsekwencje, wybiega na ulicę i zostaje potrącony przez samochód. Nie wiadomo jednak, czy pieszemu stało się coś poważnego. Nie wiadomo również, czy mężczyzna został zatrzymany.
Na filmie widać również starszą kobietę, która, stojąc kilkadziesiąt metrów dalej, planuje przejść przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Ostatecznie piesza rezygnuje (machnęła ręką) i kieruje się w stronę tzw. pasów.
Przebieganie przez jezdnię – jaka kara?
Trzeba pamiętać, że za przejście w niedozwolonym miejscu można otrzymać mandat – w wysokości 50-100 zł.
Podobna kara grozi za:
- przebieganie przez jezdnię,
- chodzenie po torowisku,
- nieuzasadnione zatrzymywanie się na przejściu dla pieszych.
Oczywiście, jeśli potrąconemu mężczyźnie udowodniona zostałaby kradzież, kara byłaby znacznie wyższa. Zgodnie z przepisami, kto kradnie rzecz o wartości do 500 zł, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.
Jeżeli wartość skradzionej rzeczy przekracza tę kwotę, to popełnione zostaje przestępstwo – wówczas grozi kara od 3 miesięcy do nawet lat 5 więzienia.