W łódzkiej Wytwórni wystąpili artyści z całej Polski. Gwiazdą był zespół Sound’n’Grace, ale na scenie zaprezentowali się też soliści, chór Wytwórni i zespoły jazzowe.
To powrót do tradycji organizowania charytatywnych koncertów w ramach Orkiestry, przerwanej na 3 lata przez epidemię koronawirusa.
Drzwi Wytwórni były otwarte dla wszystkich. Wolontariusze czekali na fanów muzyki z puszkami. Zebrane pieniądze trafią oczywiście na konto WOŚP.
Tegoroczny 31. finał WOŚP poświęcony jest walce z sepsą, chorobą, która może być śmiertelnie niebezpieczna zarówno dla małych, jak i dorosłych pacjentów.