Magdalena Fręch nie zrewanżowała się Coco Gauff za porażkę w AO
Amerykańsko-polski bój w Wiecznym Mieście zapowiadany był jako wielki rewanż za tegoroczny Australian Open. Przypomnijmy, Coco Gauff (3. WTA) zatrzymała rozpędzoną Magdalenę Fręch w drodze do ćwierćfinału (1:6; 2:6).
W czwartek (9 maja) to Polka – niżej notowana w rankingu – miała być górą. Rzeczywiście, mecz w Rzymie rozpoczął się rewelacyjnie dla Magdaleny Fręch (55. WTA). Przełamała trzecią rakietę świata. Niestety, nie poszła za ciosem i już w kolejnym gemie 20-latka z USA odrobiła straty. Później jako returnująca wygrała jeszcze dwa gemy.
In full flight ✈️@cocogauff | #IBI24 pic.twitter.com/vFM1tDt5sk
— wta (@WTA) May 9, 2024
Trzeba przyznać, że Coco Gauff nie zachwycała na korcie. Tylko w pierwszym secie popełniła sześć podwójnych błędów serwisowych – dwukrotnie dała się przełamać. Magdalena Fręch nie wykorzystała swojej okazji. Mimo że nie popełniła ani jednego błędu serwisowego (w całym spotkaniu), to miała problemy z grą. Dzięki temu Amerykanka zapisała pierwszego seta na swoim koncie (6:3).
Set numer dwa rozpoczął się od festiwalu przełamań – dwóch Polki i jednego Amerykanki. Co gorsze, w piątym gemie łodzianka poprosiła fizjoterapeutkę o interwencję. Od stanu 3:2 Coco Gauff zapisała kolejne dwa gemy na swoim koncie. Polka zdołała wygrać już tylko jednego. Druga partia zakończyła się wynikiem 6:3 dla 20-letniej Amerykanki, która cały mecz wygrała 2:0. Zatem rewanżu za porażkę w 1/8 finału Australian Open nie było, ale tym razem Magdalena Fręch urwała rywalce więcej gemów.
Racing to the finish line 🏁@CocoGauff serves up a speedy 6-3, 6-3 win over Frech to begin her fortnight in Rome.#IBI24 pic.twitter.com/zLmVuTtaUH
— wta (@WTA) May 9, 2024
Warto dodać, że w całym spotkaniu światowa „3” zaliczyła aż 9 podwójnych błędów serwisowych. Po obu stronach kibice zobaczyli łącznie 11 przełamań.
W kolejnej rundzie Coco Gauff zmierzy się z Rumunką Jaqueline Cristian (68. WTA). W turnieju WTA 1000 w Rzymie rywalizują jeszcze dwie Polki. W czwartek awans do 3. rundy zapewniła sobie Iga Świątek (1. WTA) – liderka rankingu wygrała z Amerykanką Bernardą Perą (77. WTA) 6:0; 6:2. W kolejnej rundzie zagra z Julią Putincewą z Kazachstanu (41. WTA). W piątek (10 maja) do pierwszej rakiety świata może dołączyć Magda Linette (51. WTA). O awans do 3. rundy powalczy z Wiktorią Azarenką.