Problem ze skrzyżowaniem na Retkini. Kierowcy narzekają na zmiany
Zarząd Dróg i Transportu poinformował, że monitoruje sytuację i nie wyklucza wprowadzenia innych synchronizacji świateł, aby poprawić przepustowość na drodze.
Kierowcy zauważają, że przed włączeniem świateł to spore skrzyżowanie było przejezdne nawet w godzinach szczytu. Obecnie sytuacja uległa diametralnej zmianie.
Trochę Rondo Solidarności się tu zrobiło – mówi jeden z kierowców.
Jest to jedna z najgorszych zmian, jakie do tej pory widziałem – dodaje inny.
O przyczynach uruchomienia sygnalizacji świetlnej na tym skrzyżowaniu opowiada Wiktor Stańczyk z Zarządu Dróg i Transportu.
Wprowadziliśmy nową organizację ruchu, zgodnie z duchem obowiązujących przepisów, które mówią jasno, że przejście dla pieszych można przeprowadzić przez maksymalnie jeden pas ruchu, jeśli sygnalizacji nie ma. Tutaj przeprowadzaliśmy przejścia dla pieszych przez więcej pasów ruchu, dlatego sygnalizacja pojawić się musiała – tłumaczy.
Tam, gdzie na skrzyżowaniu nie ma świateł, pasy zostały zwężone.