Butik Pełen Dobra zapewnia nie tylko odzież potrzebującym
Pomoc udzielona 60 tys. razy, wydanych 40 tys. ubrań i 14 tys. paczek z potrzebna żywnością i chemią. To podsumowanie działalności wyjątkowego sklepu w Porcie Łódź, sklepu, w którym nie płaci się pieniędzmi, a dobrocią i życzliwością. To Butik Pełen Dobra, czyli wspólna akcja Centrum Służby Rodzinie, Portu Łódź, IKEA Łódź oraz Humana Poland.
Początkowo Butik Pełen Dobra miał być szybką formą wsparcia dla osób które musiały uciekać przed wojną z Ukrainy. Z czasem stał się programem działań pomocowych dla osób w kryzysie uchodźczym. Co ważne, pracują w nim tylko Ukraińcy, którzy chcą pomagać swoim rodakom. Do niedawna wśród nich była Wiktoria, która przed wojną mieszkała w Kijowie.
– Mieszkałam w Kijowie przez 18 lat. Do Polski przyjechałam 12 marca. Moja rodzina została w Kijowie. Chciałam żeby moja mama ze mną pojechała, ale zdecydowała żaby zostać tam. Najpierw pomagałam żołnierzom jako tłumacz, potem pracowałam przy zmywaniu naczyń, bawiłam się z dziećmi i pomagałam ludziom znaleźć mieszkanie, pracę, byłam takim mostem – wspomina Wiktoria.
Posłuchaj:
Przygoda z wolontariatem
Od wolontariuszy z Centrum Służby Rodzinie w Łodzi Wiktoria dowiedziała się, że w Porcie Łódź działa Butik Pełen Dobra, czyli punkt pomocowy dla osób, które tak jak ona uciekły przed wojną. Akurat poszukiwali tam kogoś do pomocy.
– To jest sklep dla potrzebujących, dla uchodźców z Ukrainy albo dla Polaków. Przychodzi tam osoba, która ma naszą kartę, można ją wyrobić na Broniewskiego 1a. Niedawno było zarejestrowanych 3 tysiące osób., jest bardzo dużo chętnych, którzy potrzebują tej pomocy. Przychodziło też dużo Polaków, którzy chcieli oddać rzeczy dla potrzebujących. Pomagać też chciało bardzo dużo uchodźców z Ukrainy. Jak widziałam tak dużo uśmiechniętych twarzy, szczęśliwe dzieci z zabawkami to motywowało to do dalszej pomocy – wspomina Wiktoria.
Posłuchaj:
Od października Wiktoria rozpoczęła studia na Uniwersytecie Wrocławskim. Studiuje język chiński. Dalsze jej plany to nauka wielu języków obcych i przeprowadzka do Chin.
– Chciałabym przekazać podziękowania wszystkim wolontariuszom, żołnierzom, koordynatorom, że mam tak wspaniałe życie. Nowe życie. Jakby nie oni, nie miałabym takiego życia. Chciałabym wymienić tyle imion, ale jest ich z dużo. Gdyby nie Jacek, wolontariusz, nie zostałabym wolontariuszką. Gdyby nie pan Tadeusz, to nie wsiadałbym do tego autobusu, który zawiózł mnie do Centrum Służby Rodzinie, więc najważniejsze, to im podziękować – zaznacza Wiktoria.
Posłuchaj:
Pierwsze tego typu przedsięwzięcie w centrum handlowym
Port Łódź przedłużył właśnie porozumienie z Centrum Służby Rodzinie na działalność Butiku Pełnego Dobra. Co więcej, w planach jest rozwój tego wyjątkowego miejsca.
– Zależało nam by stworzyć w Porcie Łódź godne i komfortowe miejsce z ubraniami dla osób potrzebujących wsparcia. Takie, w którym sami będą mogli wybrać, te rzeczy, których naprawdę potrzebują. Razem z Centrum Służby Rodzinie i łódzkim sklepem IKEA postanowiliśmy podjąć inicjatywę, która była pierwszym tego rodzaju przedsięwzięciem realizowanym w centrum handlowym. Miał to być bezpłatny sklep, w którym odzież byłaby selekcjonowana i pozyskiwana nie tylko od indywidualnych ludzi, ale też od dużego partnera, który działa od lat w branży odzieży z drugiej ręki – mówi Maria Szwed, Community Engagement Leader w Porcie Łódź.
Jedna karta łączy pomoc kilku organizacji
Na Butik Pełen Dobra Port Łódź przeznaczył jeden z wolnych lokali, który został wyposażony w wieszaki, półki na buty, kosze, lustra i przymierzalnie. Zorganizowano w nim również kącik dla dzieci.
– Cieszy nas też miły dodatek, czyli fakt, że nasza lokalna inicjatywa została wyróżniona wśród ogólnopolskich projektów pomocowych. Niedawno otrzymaliśmy statuetkę PR Wings. Mamy nadzieję, że Butik Pełen Dobra zainspiruje innych do tworzenia takich miejsc w całej Polsce – dodaje Maria Szwed.
Do weryfikacji osób potrzebujących wsparcia zarówno z Łodzi, jak i reszty województwa, służy Karta Pełna Dobra. Łączy ona działanie kilku już organizacji: Centrum Służby Rodzinie, Caritas Archidiecezji Łódzkiej, Polskiego Czerwonego Krzyża-Oddział Łódzki oraz Butiku Pełnego Dobra w Porcie Łódź.
Do tej pory wydano już 4 600 kart, na których zarejestrowanych jest ponad 9 500 osób (na jedną kartę może być zarejestrowana cała rodzina). Wydanych też zostało 30 tys. obiadów (m. in. w restauracji IKEA Łódź) oraz 14 tys. paczek z potrzebną żywnością, chemią domową i produktami higienicznymi. Łącznie takiej pomocy udzielono już 60 tys. razy.
– Kiedy w Ukrainie wybuchła wojna, chcieliśmy realnie pomóc uchodźcom. Szukaliśmy nowoczesnych rozwiązań, które zapewnią sprawiedliwy i rozsądny dostęp do pomocy w tym chaotycznym czasie. Szybko zorientowaliśmy się, że obecne metody nie wystarczą, aby na bieżąco weryfikować potrzeby i dostosowywać rodzaj udzielanej pomocy. Postanowiliśmy zatem stworzyć system, który usprawniłby nasze działania. I tak powstała Karta Pełna Dobra, która ruszyła wraz z Butikiem Pełnym Dobra w Porcie Łódź. Na początku Karta była skierowana szczególnie do osób, które uciekły przed wojną w Ukrainie. Dzięki systemowi mogliśmy monitorować potrzeby i udzielać pomocy w zrównoważony sposób – podkreśla Michał Bogusławski z Centrum Służby Rodzinie.
Do rejestracji w systemie potrzebne są: dowód osobisty, paszport, numer paszportu, numer innego dokumentu ukraińskiego lub inny dokument uprawniający do otrzymania pomocy.
– Dzisiaj chcemy, aby jak najwięcej osób mogło skorzystać z tego rozwiązania. Dążymy do tego, aby pomoc była zorganizowana, nikogo nie pomijała i zapobiegała nadużyciom – dodaje Michał Bogusławski.