Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa apeluje do honorowych dawców o oddawanie krwi. W wakacje liczba dawców maleje, a krew potrzebna jest cały czas. Jak mówiła w magazynie Zdrowym Być Karolina Trojan-Borczyńska, by sprostać zamówieniom, głównie ze szpitali, krew powinno oddawać około 300 dawców dziennie. Teraz jest ich o jedną trzecią mniej.
– Obecnie potrzebujemy najbardziej krwi 0 Rh minus, czyli tej najbardziej uniwersalnej a także A Rh minus i A Rh plus. To są takie 3 grupy, wśród których mamy największe braki, więc do ich dawców apelujemy szczególnie, ale zapraszamy oczywiście każdego dawcę – mówi.
Powiększ grono honorowych dawców krwi
Oddawanie krwi jest wielką wartością. Pomaga się potrzebującym. Jednak jak dodaje Karolina Trojan-Borczyńska, to też jest korzyść dla honorowego dawcy. Nadaje życiu głębszy sens.
– Apelujemy do tych osób, które jeszcze nigdy nie oddawały krwi, żeby pomyślały o honorowym krwiodawstwie. To niesamowita przygoda. Sama jestem honorowym dawcą krwi, więc mogę powiedzieć na w realnie możemy uratować czyjeś życie – zachęca Trojan-Borczyńska.
Regionalne Centrum Krwiodawstaw i Krwiolecznictwa mieści się przy Franciszkańskiej w Łodzi. Można też skorzystać z mobilnych krwiobusów. Informacje o miejscach, które odwiedzają, są na stronie centrum.
Komentowane 10
W ciagu 25 lat oddalem 80litrow krwi i osocza. Pracuje w PKP Cargo i tydzien temu naczelnik powiedzial mi jak bede brac wolne na oddanie to mnie wpisze na liste do zwolnienia. Wiec musze brac urlop a w weekendy nie mozna oddac. W takim kraku zyjemy a pozniej placz ze nie ma krwiodawcow.
Organizacja oddawania krwi w Polsce jest skrajnie głupio zrobione. Jest regionalizacja. Np u mnie w województwie nie przyjmują danej grupy krwi bo mają spore zapasy, a w województwie obok apelują o oddawaćnie właśnie tej grupy bo mają braki….. O co tutaj kaman?
Ja oddałem 54litry i nigdy więcej nie oddam oo Apeluje żebyście nie oddawali ,bo ja w Ostrołęce w szpitalu mam wjazd wolny ,a na mieście się płaci,tak samo jak pojedzie się do Olsztyna ,czy Białego stoku ,to poco oddawać
Partie zrobiły sobie biznes i sprzedawali krew na zachód za nie małe pieniądze.
Gdzie jest ta kasa? Czy ktos zostal rozliczony ? Wielka cisza na ten temat. Liczą tylko na Honorowych dawców. Bo mogą to mieć za darmo.
Jak nauczyciel i Honorowy Krwiodawca oddający krew 30 lat. Od stycznia tego roku mam zabierane około 300 zł za dzień mojej nieobecności spowodowanej oddawaniem krwi. Mnie nie stać aby płacić za to że ratuje komuś życie.
Jakim prawem? Ustawowo dwa dni wolne 100% płatne przysługują aktulnie.
Ja też oddaje krew i krew mnie trafia jak moja krew jest sprzedawana na Europę a w kraju tylko krzyczą brak krwi ,ludzie krwi mam dość tylko władza niezły biznes sobie zrobiła z krwiodawców
U nas w firmie też zabierali. Człowiek pracował w systemie 4 brygadowym i wystarczyło pójść oddać krew (to w czasach gdzie był 1 dzień wolny za to) i pyk, dodatek zabierali, bo nie było Cię w pracy… I w taki sposób za dobry uczynek 400-500 zł jesteś na minusie i tak dalej zasuwasz czy to niedziela czy święto tyle, że już bez wynagrodzenia. A prawo mieli do czegoś takiego, bo przecież dodatek to dobrowolna sprawa pracodawcy więc on ustala zasady.
Przywrócić punkty stacjonarne w szpitalach, a nie krwiobus raz w miesiącu i to czasem odwołają, a człowiek zgłosi w pracy, zaplanuje wolne i nie może oddać krwi. Więc po co ten lament że braki jak nie ma gdzie oddać. Najbliższy punkt 40 km w jedną stronę, dziękuję nie skorzystam. Oddałam już 14 l a mogłabym więcej.
Oddałem 65 litrów i żałuję nigdy więcej ani kropli