Aquapark Fala w Łodzi tylko dla dorosłych w sobotę 19 października
Dzieciom wstęp wzbroniony – taki napis pojawił się obok przekreślonego płaczącego dziecka na najnowszym plakacie Aquaparku Fala. Jest to promocja sobotniej imprezy na basenie skierowanej tylko dla dorosłych, a tymczasem w sieci wylała się dosłownie fala komentarzy…
Czytaj także: Problemy z kontenerami na używaną odzież
W sobotę 19 października w Aquaparku Fala będzie obowiązywał zakaz wstępu dla dzieci. Dzień bez chlapania, dziecięcych pisków i kolejek na zjeżdżalnie – tak imprezę zapowiedziano za pomocą mediów społecznościowych spółki.
Decyzja pływalni wywołała kontrowersje, a zdania mieszkańców są podzielone. W rozmowie z nami prezydent Łodzi Hanna Zdanowska pozytywnie oceniła wydarzenie.
– Proszę mi wierzyć, że są takie momenty, kiedy dorośli chcą być sami. Ja w te rzeczy staram się nie włączać. To jest fantastyczny sposób tak naprawdę, żeby też rozpromować nasz Aquapark, bo nazwa Fali stała się widoczna w całej przestrzeni ogólnopolskiej.
Posłuchaj:
- „241008_0445.mp3” z albumu „TASCAM DR-05X”.
Beata Olczak z działu marketingu decyzję miejskiej pływalni tłumaczy aktualnym trendem i prośbami klientów. – Obserwowaliśmy od kilku lat trend hoteli – restauracje tylko dla dorosłych, a nasi klienci często pytali nas, czy można wprowadzić jakieś specjalne dni czy godziny, kiedy mogliby być sami w obiekcie po to, żeby bardziej w spokoju, w ciszy spędzić ten czas i zrelaksować się. We wszystkie inne dni roku dzieciaki są mile widziane.
Komentowane 15
a ja nie chce by w saunarium byli obecni homoseksualisci, Niech wprowadzą zakaz na kolejną sobotę.
Właściciel może zainwestować w dobudowanie strefy tylko dla dorosłych jak jest np w Suntago
Ograniczanie dostępu do przestrzeni publicznej jakiejkolwiek grupie to dyskryminacja i powinna być ścigana nie zależnie od tego czy wymyśla się dzień bez dzieci na miejskim basenie, czy bez kobiet w ciąży w autobusie. Prawa do takich ograniczeń mają obiekty prywatne, radząc sobie wtedy na własną odpowiedzialność z krytyką opini publicznej.
Dzieci mają prawo by w każdy dzień iść sobie pokrzyczeć na publicznym obiekcie.
Nie znaczy to jednak, że takiego czasu dla dorosłych nie można tam urządzić. Niech to będzie piątkowa lub sobotnia noc, nudystów lub nie; można zrobić imprezy z tropikalnym barem, może nawet grillem. Alkochol to kwestie bezpieczeństwa i słabe połączenie z wodą i śliskimi powierzchniami. Niby w towarzystwie ludzi potrafiących nie przegiąć do zrobienia, ale w praktyce nie ma szans by nie znalazło się kilka osób, które zrobią trzodę.
Mam jednak przekonanie, że taka impreza nocna dla dorosłych z kolorowymi napojami, możliwością relaksu w basenach, saunach czy obok w improwizowanym na tropiki barem że sto loczkami i parkietem z fajną muzyczką jakby komuś zachciało się potańczyć miałaby pełne obłożenie.
Znam kompleks basenowy robiący takie atrakcje co tydzień w sobotę i mają cały rok pełne obłożenie. Co sobotę ludzie odchodzą z kwitkiem od kasy gdy zwyczajowo między 21 a 22 wstrzymywania jest sprzedaż, bo bramka stwierdza, że nie może nikogo wpuścić nim ktoś nie wyjdzie, bo basen osiągnął maksymalne obłożenie.
Nie będę tu reklamy uprawiał, ale taka ciekawostka – nie znajduje się w żadnym dużym mieście >500k.
364 dni z dziećmi i 1 dzień bez dzieci to chyba nie dyskryminacja. Są strefy dla dzieci, dlaczego miałoby nie być stref “bez dzieci” Plac zabaw teatr Pinokio park to miejsca dla dzieci. Natomiast zabieranie ich w pewne miejsca tylko dlatego, ze rodzice nie mają z nimi co zrobić, to i robią to kosztem wypoczynku i spokoju innych osób – to porażka. Niektórzy braliby je ze sobą wszędzie do Filharmonii, na operę do pubu, byleby tylko nie musieć rezygnować z rozrywki. Cóż, ani to dobre dla dzieci, bo takie miejsca je nudzą ani dla osób, które z tych rozrywek korzystają. Są osoby wyjątkowo źle znoszące hałas grymaszenie i chaos jaki robią dzieci. I one też mają swoje prawa. Dlatego strefy dla dzieci to dobry pomysł
Weź ty się w łeb walnij. Gadasz jak stara bezdzietna panna. Nie ma co tego porównywać do hoteli, bo jesli chodzi i hotele, to są to całe hotel 18+ i są to inwestycje prywatne. Nie ma co tego porównywać do basenu miejskiego. To nie jest prywatne widzimisię, tylko obiekt dostępny dla wszystkich. A jal ktoś sobie chce iść na basen bez dzieci to niech idzie na noc nudystów.
Bardzo dobry pomysł, nie mam nic do dzieci ale wypoczynek z obcymi dziećmi to nie jest szczyt marzeń, wystarczy, że wszyscy się składamy na lepsze dzieciństwo tych dzieci, to może nam też się coś należy.
Pomysł sam w sobie nie jest zły. Jestem mamą, ale rozumiem, że taki “cichy dzień” jest dobrą inicjatywą. Każdy dorosły potrzebuje nieraz pobyć w miejscu gdzie nie ma dzieci. Jednak sposób przekazu fatalny. Marketing na bardzo niskim poziomie.
Obiekt publiczny który sam wybiera sobie klienta. Może MPK w soboty również do autobusów dzieci ma nie wpuszczać ? Za to promowanie alkoholu w trendzie ?
Byłbym za.
Plakat przypomina bardziej promocje aborcji. Szkoda że nadeszły czasy gdzie dzieci są dyskryminowane coraz mniej placów zabaw.Miejski basen wprowadza zakaz wstępu dla dzieci za to jest promowanie alkoholu gdzie uważam że na basenie powinien być że względu na bezpieczeństwo całkowity zakaz. Miasto schodzi na psy
Co to za głupoty. Jakie mniej placów zabaw. Trzeba było zajrzeć 30 lat temu. Place zabaw są. Coraz więcej i większe i bardziej bezpieczne. Orliki na większości osiedli. Oczywiście piszę o miastach. Prawda że mało wiem co się dzieje na wsiach.
Inicjatywa fali jest całkiem spoko. Jeden dzień w roku na jednym z kilkunastu basenów dostępnych bez dzieci nie zrujnuje im dzieciństwa. Można iść na inny basen albo na ten wspomniany plac zabaw.
Od jednego dnia się zaczyna
Nie mam nic przeciwko tej idei żeby faktycznie był jakiś dzień czy godziny kiedy są tylko dorośli. Szczególnie że wiem że dzieci nie są ciche A często faktycznie pozostawione sobie tam same sobie .Natomiast wszystko można przekazać w normalny sposób a plakat promujący to wydarzenie jest obrzydliwy i w dzisiejszych czasach gdzie naprawdę jest mało dzieci , dzieci które są naszą przyszłością to trzeba przyznać że Aquapark ma bardzo kiepską osobę od marketingu.
Dokładnie akcja brzmi jak co najmniej zwycięstwo idei, że dzieci to zło tego świata, a nie, że to wyjątkowy czas relaxu dla osób 18+
Jasny przekaz, kto robi taki marketing w obiektach miejskich.
Bardzo fajny pomysł, taki akcje powinny być częściej.