Zdaniem polityków Platformy to co ostatnio dzieje się podczas posiedzeń rady jest żenujące. Chodzi o ciągnące się w nieskończoność dyskusje, a także jak dodaje radny Mateusz Walasek o dyskryminowanie w dyskusjach radnych PO. – Od kilku miesięcy łódzka Rada grzęźnie w sporach, nie podejmując konstruktywnych decyzji. Widzimy wyraźne pogorszenie się jakości pracy Rady Miejskiej – dodał Walasek. 

Sama przewodnicząca Joanna Kopcińska jest zdania, że sesje Rady Miejskiej są prowadzone sprawnie, dlatego nie widzi powodów dla których miałaby zostać odwołana. – Wydaje mi się, że obrady – wbrew opiniom radnych PO – prowadzone są sprawnie. Jeżeli radni PO widzą to inaczej – mogą złożyć wniosek – mówiła Kopcińska. 

Radni PO zagrozili przewodniczącej Kopcińskiej że jeśli do poniedziałku nie poda się do dymisji, to złożą wniosek o jej odwołanie, który będzie odczytany na kolejnej sesji.