Chodzi o sprawę sprzed ponad roku, kiedy prezydent uznała, że Marek Żydowicz w bilansach spółki Camerimage Łódź Center podawał nieprawdziwe dane. Sprawą zajmowała się prokuratura i sąd, które uznały te oskarżenia za bezpodstawne. – Wydawało mi się, że w tej sytuacji ten temat jest zamknięty – mówi Marek Żydowicz. – Otóż nie, pani Hanna Zdanowska złożyła odwołanie do Prokuratora Generalnego. Wydaje mi się to już kompletnie absurdalne. Całe szczęście, ten podtrzymał postanowienie zarówno Prokuratury Okręgowej, jak i Sądu Okręgowego. Zostałem oskarżony bezpodstawnie – zauważa. 

Orzeczenie nie przekonuje jednak magistratu, który nie zmienia w tej kwestii zdania. – Miasto wykorzystało wszystkie możliwości, aby powiadomić organy o tym, że władze spółki mogły wyrządzić szkodę majątkowi miasta – mówi Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi. – Reakcja pana Marka Żydowicza być może wynika z tego, że obecny proces o zniesławienie, z prywatnego aktu oskarżenia, toczy się nie po jego myśli. 

Zawiadomienie do prokuratury Marek Żydowicz miał złożyć w poniedziałek.