Piłkarze łódzkiego Widzewa nadal bez ligowego zwycięstwa na wyjeździe.
W sobotę przegrali w Kielcach z Koroną 1:2. Łodzianie prowadzili po bramce Bartłomieja Kasprzaka w 31. minucie meczu.
Czerwoną kartkę za drugą żółtą obejrzał Rafał Augustyniak w 78. minucie. Wcześniej w 65. wyrównał Jacek Kiełb. Ten sam zawodnik trafił do bramki Widzewa w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Piłkarze z Łodzi nie realizowali założeń taktycznych – mówił po spotkaniu trener Rafał Pawlak.
Widzew spadł na przedostatnie miejsce w tabeli.