PSL obawia się, że ukraińskie zboże zaleje polski rynek
Przedłużająca się wojna na Ukrainie dotyka w sposób pośredni coraz więcej branż polskiej gospodarki. Polskie Stronnictwo Ludowe obawia się tego, że ukraińskie produkty rolne, jeśli w dużych ilościach trafią na polski rynek, mogą spowodować straty dla polskich rolników.
Nie chcą by ukraińskie zboże zalało polski rynek
Chodzi tu przede wszystkim o zboże. Ludowcy obawiają się, że duża jego część zamiast tylko przejechać przez Polskę, może tu pozostać. Poseł Paweł Bejda podkreśla, że nie są to płonne obawy, bo 14 tysięcy wagonów z ziarnem stoi na polsko – ukraińskiej granicy.
-Polska pomaga Ukrainie i chce pomóc, ale jednocześnie PSL chce chronić polskiego rolnika. Nie chcemy żeby zboże ukraińskie zalało polski rynek. Jeśli ukraińskie owoce i warzywa zaleją polski rynek, to polski rolnik będzie stratny i upadną gospodarstwa. I nawet to, co zainwestował w szalenie drogie nawozy i środki ochrony roślin, te ogromne pieniądze by piękne zboże wyrosło na polskich polach, się nie zwróci. Nie będzie nawet zwrotów kosztów produkcji – podkreśla poseł Paweł Bejda.
Posłuchaj:
Nazwa | Plik | Autor |
Poseł Paweł Bejda | audio (m4a) audio (oga) |
Kaucja w wysokości tysiąca złotych za tonę
Koalicja Polska kilka dni temu złożyła w Sejmie projekt ustawy zabezpieczający interesy rolników. Firmy zajmujące się przewozem zbóż przez Polskę mają wg tych zapisów wpłacać kaucję w wysokości 1000 zł za tonę. To ma zagwarantować, że wskazanie tranzytu w dokumentach przewozowych nie będzie jedynie pretekstem do niekontrolowanego eksportu. Kiedy ładunek zbóż opuści już granice Polski, pieniądze mają być zwracane. Jednocześnie PSL liczy na to, że zostanie dotrzymane zawarte kilka dni temu porozumienie dotyczące odblokowania przez Rosję ukraińskich portów na Morzu Czarnym, przez które zboże można wywieźć do potrzebujących krajów Afryki i na Bliskim Wschodzie.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |