Agnieszka Wojciechowska van Heukolom złożyła do prokuratury wniosek w sprawie łódzkich remontów
Łódzka społeczniczka Agnieszka Wojciechowska van Heukolom, chce by sprawie terminów i kosztów remontów w Łodzi przyjrzała się prokuratura. Jej zdaniem łódzki samorząd sprawuje nadzór na inwestycjami w niewłaściwy sposób, na czym cierpią m.in. lokalni przedsiębiorcy.

Zdaniem Wojciechowskiej van Heukolom łódzcy przedsiębiorcy narzekają, że przedłużające się remonty dróg i placów powodują dla nich spore straty. Klienci nie mogą do nich dojść ani tym bardziej dojechać.
Przykładem jestnp. naprawianie nawierzchni ulicy Kilińskiego, czy rozpoczęty kilka tygodni temu remont placu Wolności. Funkcjonująca tam restauracja zapowiedziała zawieszenie działalności.
– Plac Wolności to teraz marny widok. Tam się nic nie dzieje i nie będzie się działo. Dlatego złożyłam do prokuratury wniosek o zabezpieczenie dokumentów ze wszystkich remontów dróg. Rozpoczynane remont, które nie są kontynuowane. Łodzianie mają przez to zdezorganizowane życie. Wszystko przedłuża się, a koszty wzrastają – mówiAgnieszka Wojciechowska van Heukolom.
Czytaj: Zamykają część ulicy Kilińskiego. Remont już po sześciu latach od generalnej modernizacji
Społeczniczka zwraca też uwagę na jakość wykonywanych prac remontowych. Nagminne są przypadki, kiedy ułożona kostka brukowa wypada już po kilku dniach.
Łodzianie powinni się przygotować na kolejne utrudnienia w ruchu spowodowane remontami. W najbliższy poniedziałek rozpoczną się prace na ulicach Aleksandrowskiej, Wiączyńskiej i Bednarskiej.
Czytaj: Remont ulicy Moniuszki to fuszerka. Społecznicy domagają się wstrzymania prac
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |