Ostre hamowanie nie pomogło. Jazda dwoma pasami zakończyła się piruetem [ZOBACZ WIDEO]
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w sobotę (2 lipca) w Łodzi po godz. 18.40. Na al. Piłsudskiego przed wiaduktem zderzyły się dwa samochody osobowe. Jeden z nich wykręcił piruet. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane i udostępnione w Internecie.
Rozbite autana Widzewie
Na profilu “Stop Cham” na YouTube opublikowano kolejny materiał filmowy z łódzkich dróg. Tym razem jeden z kierowców zarejestrowałgroźnie wyglądające zdarzenie z udziałem dwóch osobówek – opla i skody.
W sobotę (2 lipca) po godz. 18.40 kierujący taksówką (skodą) jedzie al. Piłsudskiego w stronę ul. Rokicińskiej. Porusza się środkowym pasem. W pewnym momencie próbuje zmienić pas ruchu na prawy, by udostępnić przejazd autobusowi miejskiemu. Wykonując manewr, nie włącza kierunkowskazu, nie upewnia się również, czy może zmienić pas.
W tym samym czasie prawym pasem z dużą prędkością porusza się opel. Kierowca pojazdu niemieckiej marki ostro hamuje, ale nie unika zderzenia ze skodą. Taksówka czeskiej marki wykonuje piruet na jezdni, natomiast kierowca opla zatrzymuje się kilkadziesiąt metrów dalej. – Z tego co widziałem, facet mi zajechał drogę – mówi kierowca oplado kierującego, który zarejestrował całe zdarzenie.
Zobacz wideo:
Kto zawinił?
Wydaje się, że winę za to zdarzenie ponosi kierowca taksówki. Nie dość, że jedzie dwoma pasami, to jeszcze zmieniając pas ruchu, nie sygnalizuje manewru i wykonuje go, nie zachowując szczególnej ostrożności.
Pod opublikowanym filmem pojawiły się setki komentarzy. Część internautów uważa, że w tym przypadku bez winy nie jest także kierujący oplem. Ich zdaniem jechał zdecydowanie zbyt szybko. – Nauczka dla jednego i drugiego. Jeden nauczy się patrzeć w lusterka, i włączać kierunkowskazy, a drugi nauczy się jeździć trochę wolniej – pisze jeden z internautów. – Zajechał faktycznie ale tym oplem grzał też pięknie – dodaje inny. – Ten w dostawczaku też nie bez winy, bo skoro nagrywający jechał około 60-70 to tamten musiał grzać grubo ponad setkę po mieście – pisze kolejny z użytkowników.
Na tym odcinku obowiązuje ograniczenie prędkości do 60 km/h – z taką szybkością poruszał się samochód autora opublikowanego materiału wideo.
Tego typu nagrania powinny być przestrogą dla kierowców. Bardzo często na drogach dochodzi do wypadków, ponieważ uczestnicy ruchu zapominają o zachowaniu ostrożności.
Zobacz także: Zignorował sygnalizację świetlną, wjechał w inne auto i ściął latarnię. Wypadek na Rokicińskiej w Łodzi
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |