Pijani kierowcy ujęci przez świadków swojej brawurowej jazdy, w tym przez policjantkę po służbie
Cztery promile alkoholu w organizmie miał kierowca audi, zatrzymany w Wiśniowej Górze przez świadka swojej brawurowej jazdy. O pół promila mniej kierowca ujęty w Konstantynowie Łódzkim przez policjantkę po służbie. A zduńskowolscy policjanci zatrzymali 24-latka, który spowodował kolizję pod Lasem Paprockim, mając prawie półtora promila alkoholu w organizmie.
Uderzył autem w drzewo i uciekł
Zduńskowolscy policjanci zatrzymali 24-latka, który w stanie nietrzeźwym spowodował kolizję pod Lasem Paprockim. Jego samochód uderzył w drzewo. W aucie znajdowali się pasażerowie, którzy po kolizji uciekli wraz z kierowcą. Świadkiem tej sytuacji była mieszkanka miasta, która spacerowała w pobliżu z psem. Najpierw zobaczyła szybko jadący samochód, który z impetem skręcił na skrzyżowaniu, a następnie usłyszała huk. Gdy podeszła bliżej, zobaczyła stojący w krzakach samochód i uciekającego kierowcę oraz pasażerów. Wezwała policję.
-Policjanci ustalili, do kogo należy pozostawiona w krzakach toyota. Okazało się, że właścicielka pojazdu i jej partner byli pasażerami, a kierującym ich znajomy, 24-letni zduńskowolanin – mówi rzeczniczka zduńskowolskiej komendy starsza sierżant Katarzyna Biniaszczyk.
Posłuchaj:
Nazwa | Plik | Autor |
Katarzyna Biniaszczyk | audio (m4a) audio (oga) |
Okazało się, że miałprawie półtora promila alkoholu w organizmie. Sąd już dwukrotnie wydał wobec 24-latka dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów za jazdę pod wpływem alkoholu. Dlatego teraz grozi mu nie tylko wysoka kara finansowa, ale także kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Miał blisko 4 promile
Natomiast w Wiśniowej Górze zatrzymania pijanego kierowcy dokonał w poniedziałek świadek jego brawurowej jazdy.Mężczyzna zablokował drogę kierowcy audi i wezwał policję. Jak się okazało 42-latek prowadzący audi miał blisko 4 promile alkoholu w organizmie oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Natomiast za złamanie sądowego zakazu do 5 lat więzienia.
Nie słuchał policjantki po służbie
Z kolei 2 lata pozbawienia wolności grożą pijanemu kierowcy forda, który w poniedziałkowe popołudnie został zatrzymany w Konstantynowie Łódzkiem przez policjantkę po służbie. Funkcjonariuszka zpabianickiej komendy, która na co dzień zajmuje się zwalczaniem przestępczości gospodarczej,zwróciła uwagę na nietypowy sposób jazdy forda poruszającego się przed nią. Gdy kierowca forda skręciłw ul. Kopernika, zastawiła jego samochód własnym autem i uniemożliwiła mu tym samym dalszą jazdę. Podczas rozmowy z kierowcą policjantka wyczuła od niego silną woń alkoholu. Chociaż funkcjonariuszka nakazała kierowcy opuszczenie samochodu, ten nie reagował. Zajście zauważyło dwóch świadków, którzy pomogli w ujęciu pijanego prowadzącego. Okazało się, że 39-latek miał blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |