Dobra jazda Miko Marczyka

Łódzki kierowca był zadowolony ze swojej jazdy podczas pierwszego dnia Rajdu Portugalii. – Przetrwaliśmy 120 kilometrów bez żadnego serwisu. To, co się dzieje na odcinkach jest trudne do opisania. Jestem jednak dumny z naszych wyników. Jesteśmy liderami klasyfikacji juniorów. W klasyfikacji generalnej WRC-2 plasujemy się na piątym miejscu. To wspaniały dzień – mówił Miko Marczyk.

Trudne warunki

Szymon Gospodarczyk, pilot łódzkiego kierowcy, podkreślił, jak trudne warunki panują w Portugalii. – W samochodzie było bardzo gorąco, jak w piekarniku. W Portugalii mamy 32 stopnie, wewnątrz pojazdu jakieś 70. Dzień był męczący, ale skończyliśmy go z wymarzonym – jak na debiut – wynikiem – dodał.

W sobotę (21 maja) przed Miko Marczykiem 7 odcinków specjalnych – w tym największe wyzwanie tego rajdu, niespełna 38-kilometrowy oes “Amarante” – Najdłuższy oes, jaki kiedykolwiek miałem okazje pokonać w tempie rajdowym – mówi łódzki kierowca.

Rajd Portugalii zakończy się w niedzielę.

Czytaj także: Rajd Portugalii. Miko Marczyk wygrał odcinek specjalny [ZDJĘCIA]