Uchodźców coraz więcej, darów coraz mniej – łódzkie PCK prosi o pomoc
Podobnie jak przed tygodniem, setki uchodźców z Ukrainy zgłosiły się w piątek po paczki z pomocą oferowane przez łódzkie PCK. By taka pomoc wciąż mogła funkcjonować, organizatorzy proszą łodzian o przynoszenie darów.
Tłumy uchodźców z Ukrainy przed łódzkim PCK
Setki ukraińskich uchodźców pojawiły się dzisiaj przed siedzibą łódzkiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża przy ulicy Wysokiej aby odebrać paczki z pomocą. Gromadzone dary są wydawane co dwa tygodnie. Ostatnio zgłosiło się po nie 1600 osób.
Czytaj także: Bełchatów przyjmie uchodźców. Ukraińcy znajdą schronienie w przykościelnym oratorium
Dyrektor łódzkiego PCK Michał Siemiński mówi, że wciąż potrzebna jest pomoc rzeczowa dla uchodźców, także w postaci żywności, ale zbiórki organizowane wśród łodzian dają teraz mniejsze efekty, dlatego trzeba opierać się na współpracy z firmami i innymi organizacjami. – Niestety, mieszkańcy miasta nie przynoszą już artykułów spożywczych, więc staramy się je kupować ze środków pozyskanych podczas zbiórek publicznych. Pomagają nam również sponsorzy. Wszystko po to, aby takie paczki żywnościowe i chemie gospodarstwa domowego mogły być podarowane uciekającym przed wojną Ukraińcom – dodaje Michał Siemiński.
Pomoc i dary wciąż potrzebna
Organizacja stale jednak liczy na dary od mieszkańców, a tłumy Ukraińców świadczą o tym, że pomoc wciąż jest potrzebna. Dary dla uchodźców można przynosić do siedziby PCK przy ulicy Wysokiej 44 od poniedziałku do piątku w godzinach od 8.00 do 16.00.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |