Z Bełchatowa na Ukrainę. Wysłużony volkswagen trafił na wojenny front
Mieszkaniec Bełchatowa sprzedał samochód, który miał od 18 lat. Nie byłoby w tym nic specjalnego, gdyby nie fakt, że zobaczył niedawno swój wysłużony pojazd na zdjęciu z wojennego frontu na Ukrainie. Na fotografii widać, że auto ma niezmienione tablice rejestracyjne, rozpoczynają się od liter EBE.
Z Bełchatowa na wojnę
Pan Grzegorz swojego Volkswagena Passata miał od 18 lat. Auto było jednak już wysłużone, więc postanowił je sprzedać. Pojazd nabył obywatel Ukrainy, który niedawno w mediach społecznościowych opublikował pewne zdjęcie. Widać na nim auto z bronią na masce, a także stojących obok dwóch ukraińskich żołnierzy. – Z jednej strony trochę się śmieję, z drugiej kręci się łezka w oku. Wracają wspomnienia. Mój passat, ale w wydaniu niemalże wojskowym. Na wyposażeniu żołnierza, ale prywatnym. Pojazd z granatnikiem na masce. Według mnie auto dostało nowe, drugie życie – mówi pan Grzegorz.
Bełchatowianin dodaje, że jest dumny z tego, że samochód, którym jeździł przez lata może pomóc komuś innemu.
WarNewsPL (@WarNewsPL1) May 5, 2022
Życzenia dla żołnierzy
Były właściciel volkswagena podkreśla, że przez 18 lat samochód go nigdy nie zawiódł. Mężczyzna przekazał także życzenia żołnierzom na Ukrainie – Trzymajcie się, nie poddawajcie – jesteśmy z Wami”.
Czytaj także: Samochód z rejestracją z Łasku ostrzelany w Mariupolu
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI NA TEMAT WOJNY NA UKRAINIE |