33-latek podejrzany o dwa zabójstwa. Mężczyzna doprowadzony do sądu [ZDJĘCIA]
Łódzka prokuratura przedstawiła 33-letniemu mężczyźnie zarzuty zabójstwa z użyciem noża 48-letniej kobiety i mężczyzny w wieku 72 lat. W sobotę (30 kwietnia) rano mężczyzna został doprowadzony do Sądu Rejonowego przy ul. Kościuszki w Łodzi.
Zgłaszającym był podejrzany
Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek rano w jednej z kamienic na terenie łódzkiego Polesia.Na numer alarmowy zadzwonił młody mężczyzna informując, że w lokalu zajmowanym przez sąsiada znajdują się zakrwawione osoby. Jak się następnie okazało, zgłaszającym był podejrzany.
Zobacz również:Łodzianie czekali 10 lat na rozbiórkę wiaduktów na ul. Przybyszewskiego. W końcu inwestycja jest realizowana [ZDJĘCIA + FILM]
Przekazane informacje potwierdziły się: lekarz pogotowia stwierdził zgon dwóch osób – 48-letniej kobiety i 72-letniego mężczyzny. Niebawem na miejscu pojawili się policjanci i prokurator. Podczas oględzin u pokrzywdzonych stwierdzono liczne, głębokie rany. W mieszkaniu i na klatce schodowej widoczne były obfite ślady krwi. Z relacji zgłaszającego wynikało, że zakrwawione osoby odnalazł, gdy przyszedł do mieszkania sąsiada. Ta wersja jednak nie okazała się prawdziwa.
Po kilku nieudanych prośbach uciszył sąsiadów w inny sposób
Podejrzany mieszkał wraz z ojcem, natomiast sąsiedni lokal zajmowany był przez 72-letniego mężczyznę. Bardzo często dochodziło tam do wizyt innych osób – połączonych ze spożywaniem alkoholu i hałasem. Głównie na tym tle pomiędzy 33-latkiem i jego ojcem oraz 72-latkiem dochodziło do licznych konfliktowych sytuacji. Interwencje mężczyzn, jak i innych sąsiadów, nie przynosiły żadnych efektów. Z mieszkania 72-latka bardzo często dobiegały głośne odgłosy, krzyki, szczekanie psa. Taka sytuacja miała miejsce również w minioną niedzielę.
Czytaj także: Politycy Polski 2050 przeciwni odwołaniu Jarosława Suchana ze stanowiska dyrektora łódzkiego Muzeum Sztuki
Po powrocie z nocnej zmiany podejrzany przed godz. 7 słyszał hałasy dobiegające z mieszkania sąsiada. Wchodząc do swojego mieszkaniapo drodze zajrzał do 72- latka. Zastał tam jego i towarzyszącą mu niejednokrotnie kobietę. Zażądał zaprzestania zakłócania spokoju, po czym udał się do siebie. Jego żądania nie przyniosły jednakże rezultatu. Chciał odpocząć po pracy, ale nie było to możliwe.
33-latekzabrał więc ze sobą nóż taktyczny i zdenerwowany pobiegł ponownie do sąsiada. Niemal natychmiast zaatakował leżącego mężczyznę, a następnie siedzącą na łóżku 48-letnią kobietę. Każdą z ofiar kilkukrotnie z dużą siłą ugodził ostrzem noża m.in. w głowę i szyję, powodując głębokie rany.
Z ustaleń sądowo-lekarskiej sekcji zwłok wynika, że to właśnie one doprowadziły do śmierci pokrzywdzonych. 33-latek następnie wrócił do siebie do domu, próbował zacierać ślady i żeby odsunąć od siebie podejrzenie, zadzwonił po policję.
33-latek przyznał się do zarzutów
Podczas przesłuchania w prokuraturze mężczyzna przyznał się do zarzutów i szczegółowo opisał przebieg zdarzenia. Z jego udziałem przeprowadzona została wizja lokalna.
Podejrzanemu grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
na podst. inf. prasowej
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z SIERADZA I REGIONU |