Pracownicy MOPS domagają się podwyżek

W siedzibie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi przy Kilińskiego 102/102A rozpoczął się strajk pracowników socjalnych. Domagają się m. in.wzrostu wynagrodzeń, poprawy warunków pracy i uregulowania organizacji działalności pracowników socjalnych w terenie.

Czytaj także: Łódzkie: POLREGIO odwołało 25 pociągów. Będzie strajk?

Strajkujący przed godziną 12 udali się do Urzędu Miasta w Łodzi, by spotkać się z władzami miasta. Chcieli w ten sposób wymusić na dyrektorze Andrzeju Kaczorowskim przyznanie lokalu na przeprowadzenie strajku, który nie kolidowałby z obsługą osób niepełnosprawnych w MOPS. – Na skutek poprzedniego strajku dostaliśmy 500 zł podwyżek, ale to były postulaty postrajkowe. W żaden sposób nie przyczyniły się do tego, żeby nasze pensje zbliżyły się do średniej krajowej. Równocześnie w kraju wzrosły zarobki minimalne, a nasze już nie – powiedziała Alicja Nowakowska, przewodnicząca zakładowej organizacji związkowej ZZ Pracowników Socjalnych MOPS w Łodzi.

Posłuchaj:

Urzędnik magistratu zapowiada interwencję u dyrektora MOPS

Do strajkujących wyszedł Paweł Bliźniuk z Komisji Ochrony Zdrowia i Opieki Społecznej. Zapewnił strajkujących o interwencji u dyrektora MOPS. – Jeżeli chodzi o państwa postulaty, to ja nie mam problemu, żeby o nich rozmawiać, natomiast dobrze by było, jakby takie postulaty zostały przedstawione na piśmie – poprosił strajkujących Paweł Bliźniuk.

Postulat o podniesieniu płac tylko dla pracowników socjalnych łącznie o 1 400 zł brutto od 1 stycznia 2023 roku jest nierealny i niemożliwy do spełnienia, podkreśliła Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak, rzeczniczka łódzkiego MOPS. – Dyrekcja podpisała w poniedziałek, 25 kwietnia porozumienie, zgodnie z którym z budżetu miasta Łodzi na wzrost wynagrodzeń została przeznaczona kwota ponad 3,3 milionów złotych. Takie pieniądze pozwalają na podwyżkę miesięcznej pensji pracownika MOPS o ok. 320 zł.

Czytaj także: Pracownicy MOPS w Łodzi domagają się podwyżek

Pracownicy podkreślają, że strajk będzie trwał do skutku. Poprzedni protest miał miejsce w 2016 roku.