Sieradz: ukrywał marihuanę na posesji. Tłumaczył, że… znalazł ją w lesie
Policjanci z Sieradza zatrzymali 40-latka, który na swojej posesji ukrywał marihuanę. Mundurowi zabezpieczyli ponad 10 kg suszu. Część narkotyków mężczyzna ukrył na strychu.
Marihuana na strychu
W miniony piątek (22 kwietnia) w godzinach wieczornych policjanci pojechali na jedną z posesji, gdzie podejrzewali, że może być prowadzony nielegalny narkotykowy “biznes”. Na miejscu funkcjonariusze zastali kompletnie zaskoczonego 40-latka.
Podejrzenia funkcjonariuszy o narkotykowej działalności mężczyzny szybko się potwierdziły. – W powietrzu unosił się charakterystyczny zapach marihuany. Na strychu budynku gospodarczego policjanci znaleźli dużą ilość ściętych krzewów konopi indyjskich. Kolejne krzewy znajdowały się w przedsionku domu mieszkalnego. Natomiast w szafkach w pokoju ukryte były torby foliowe z gotowym suszem roślinnym – mówi asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka, oficer prasowy KPP w Sieradzu.
Czytaj także: Wypadek na DK71 w Skotnikach. Jedna osoba ranna
Kuriozalne tłumaczenie
Tłumaczenie 40-latka było kuriozalne. Mężczyzna oświadczył, że marihuanę znalazł w lesie i posiada ją na własny użytek. – Policjanci zabezpieczyli łącznie ponad 10 kilogramów suszu. Wstępne badanie potwierdziło, że była to marihuana – dodaje asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka.
Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał prokuratorskie zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz uprawy konopi indyjskich. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia. Decyzją prokuratury 40-latek został objęty dozorem policyjnym. Mężczyznanie był w przeszłości notowany.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z SIERADZA I REGIONU |