Kamienica przy Kilińskiego 49 w Łodzi. W maju minie rok od jej zawalenia. Nadal nie wiadomo co stanie się z budynkiem
W maju minie rok od częściowego zawalenia się kamienicy przy Kilińskiego 49 w Łodzi. Obiekt stwarza zagrożenie dla mieszkańców sąsiednich budynków i pieszych przechodzących obok niego. Z powodu jego stanu po ulicy nie kursują tramwaje. Czas leci, a wciąż nie wiadomo co stanie się z kamienicą.
Teoretycznie obiekt ma zostać wykreślony z listy rejestru zabytków i zburzony. W praktyce działania stopują odwołania społecznika Wojciecha Bednarka. Sąd uznał, że nie jest on żadną ze stron w sprawie. Ten jednak znalazł możliwość by przedłużyć całą sprawę.
Czy społecznik może walczyć o kamienicę?
– Według informacji z 14 kwietnia i wyroku sądu, pan Bednarek nie ma prawa do tej skargi ponieważ przegrał sprawę w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym. Pan Wojciech Bednarek, już nie jako osoba prywatna, ale jako prezes stowarzyszenia złożył tę samą skargę przedłużając ponownie całą procedurę – mówi radny Damian Raczkowski z Koalicji Obywatelskiej.
Blokada na poziomie administracyjnym ma swoje przełożenie na życie mieszkańców miasta. – Nadal między Narutowicza a Jaracza po Kilińskiego nie kursują tramwaje. Walczymy z tym od miesięcy, ale nadal nie widzimy światełka z tunelu – dodaje radny Tomasz Kacprzak.
Czytaj: Co dalej z kamienicą przy Kilińskiego 49 w Łodzi?
Zdaniem urzędników realne jest, że tramwaje nie pojadą na tym fragmencie Kilińskiego jeszcze przez dłuższy czas. Wojciech Bednarek tłumaczy swoje działania tym, że przy kamienicy pod adresem Kilińskiego 49 popełniono kilka przestępstw.
– Główne przestępstwo to doprowadzenie do zawalenia budynku przez otwarcie dachu. Udowodniłem, że ktoś zrobił to specjalnie. Lejąca się przez lata woda na ścianę doprowadziła do jej zawalenia.Drugie przestępstwo to, jak podejrzewam, zawarciepolisy celem odzyskania ogromnego odszkodowania, rzędu ponad 10 mln zł. Poza tym miasto powinno ten zabytek odbudować. Moim zdaniem pewnym osobom w magistracie zależy na sprzedaży atrakcyjnej działki po kamienicy. Niszczeje zabytkowa Łódź, mieszkańców się oszukuje i w dodatku ktoś zarabia na tym pieniądze do swojej kieszeni – twierdzi Wojciech Bednarek.
Każde miasto ma swój Wawel
Kamienica ma status zabytku rejestrowego. – Przypadkowe obiekty nie zostają zabytkami. Trzeba o tym pamiętać. Była to ważna żydowska szkoła, której absolwenci zapisali się w historii Łodzi – mówi urbanista i społecznik Kosma Nykiel.
Piotr Biliński, architekt miasta w latach 1990-1997 wolałby ograniczyć wpis do rejestru zabytków. – Wykreślenie z rejestru zabytków jest złą decyzją. Nie powinno się doprowadzić do pełnej swobody tego co może tam powstać. Doprowadzilibyśmy do sytuacji, która ma już miejsce w mieście, czyli powstania obiektów, które nie mają żadnego charakteru. Ograniczyłbym ten wpis do ochrony elewacji frontowej. Zachowało się tam sporo detali – wyjaśnia Biliński, który podkreśla, że Łódź powinna dbać o XIX-wieczną tkankę miejską.
– Każde miasto ma swój Wawel. Te XIX-wieczne budynki, które dodatkowo mają nałożoną wartość historyczną wynikające z wojny, to właśnie ten nasz Wawel – dodaje.
Czytaj: Kamienica przy Kilińskiego 49 w Łodzi. Co stanie się z budynkiem?
Na ratowanie budynku wydaje się, że jest za późno. – Teraz trzeba zadbać o mieszkańców sąsiadujących przez ścianę z tą kamienicą. Radni koalicji rządzącej i pani prezydent powinni pomyśleć jak zabezpieczyć ten budynek przed degradacją, a także przed osobami, które w nocy rozbierają jego elementy – mówi radny PiS Tomasz Anielak.
Stan kamienicy nadal jest bardzo zły. – Budynek jest przekoszony. Decyzja konserwatora nie była egzekwowana od 2016 roku i kamienica popadła w ruinę. Wydaje się, że nie ma już czego ratować – mówiBohdan Wielanek, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Łodzi.
20 maja minie rok od zawalenia się części kamienicy przy Kilińskiego 49.
Nazwa | Plik | Autor |
Sprawa kamienicy przy Kilińskiego 49 w Łodzi | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |