Luksusowy apartamentowiec, który ma stanąć na rogu ul. Piotrkowskiej i al. Piłsudskiego ma powstać do końca 2023 r. Tempo budowy będzie więc ogromne. Ale na jedno z około 100 mieszkań czeka już Krzysztof Rutkowski, który stawił się uroczystości towarzyszącej wbiciu symbolicznej łopaty.

-W zasadzie ja żyję w luksusach i mieszkam w luksusach. Także dla mnie to nie jest zupełna nowość. Dla wielu mieszkanie w tym apartamentowcu będzie prestiżowe. Mimo to, że mój luksusowy apartament jest dosłownie 200 m stąd przy ul. Piotrkowskiej, to to miejsce będzie bardziej przestrzenią do życia towarzyskiego – mówi detektyw Krzysztof Rutkowski i podkreśla, że ma również apartamenty w Atenach i dom nad morzem.

Wśród gości nie zabrakło też Michała Wiśniewskiego i prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej.

– Namawiamy Michała Wiśniewskiego żeby tu zamieszkał, jeszcze wczoraj były prowadzone rozmowy z Dodą. Te pieniądze, to na dzisiejsze czasy nie jest dużo. W Warszawie sprzedają się apartamenty po 50 tys. zł za metr. My chcemy teraz 30 tys. zł za metr, ale później na pewno podwyższymy cenę do 40 czy 45 tys. zł za metr – uchyla rąbka tajemnicy Piotr Misztal.

Czytaj:Piotr Misztal chce postawić w Łodzi wieżowiec. Czy projekt ma szansę na powodzenie?

Posłuchaj:

Piotr Misztal długo walczył o możliwość zabudowania narożnika ul. Piotrkowskiej i al. Kościuszki. Miasto odrzucało jego wcześniejsze projekty, ponieważ w tym miejscu mogą powstać tylko budynku do 25 m wysokości. Ostatecznie Misztal skorzystał zustawy Lex Developer, która otwiera furtkę inwestorom w przypadku, gdy forma inwestycji jest inna niż zakłada to plan miejscowy. Wystarczyła zgoda Rady Miejskiej i konserwatora zabytków by przy Piotrkowskiej naprzeciwko nowego hotelu powstał luksusowy apartamentowiec. Batalia z łódzkim magistratem trwała około 3 lat. W jej trakcie nie zabrakło licznych protestów m.in. na działce, na której stanie apartamentowiec inwestor ustawiał drewniane sławojki.

Czytaj: Sławojka w centrum Łodzi