Mali pacjenci szpitala onkologicznego we Lwowie ewakuowani [ZDJĘCIA + FILM]
Ewakuacja dzieci ze szpitala onkologicznego we Lwowie, daje im nie tylko szansę na przeżycie, ale i gwarancję kontynuacji specjalistycznego leczenia, które nie może być prowadzone w warunkach wojennych.
Ponad 30 małych pacjentów w drodze do Polski
W środę (6 kwietnia) wyruszył w drogę do Polski kolejny konwój medyczny. Z onkologicznego centrum pediatrycznego we Lwowie karetki i autokary zabrały ponad 30 najmłodszych pacjentów. Lekarze tutaj na miejscu nie mogą pomóc, bo przy każdym alarmie muszą dzieci zwozić do schronu, mimo że wymagają ciągłego leczenia. Jednak to nie jedyny powód ewakuacji szpitala, w którym na co dzień leczonych jest ponad 180 dzieci z całej Ukrainy.
Czytaj: Minuta ciszy, nabożeństwa, znicze w centrum miasta. Mieszkańcy Lwowa czczą pamięć ofiar masakry w Buczy [ZDJĘCIA, WIDEO]
– Przyjeżdżają tutaj dzieci z całej Ukrainy, również z najbardziej niebezpiecznych obszarów, takich jak chociażby Mariupol. Po drugie, z perspektywy dziecka chorego na nowotwór, konieczność zjeżdżania wielokrotnie, czasami wielokrotnie w ciągu dnia windą do schronu i powracania tam, jest śmiertelnym zagrożeniem.Po trzecie, mogą się skończyć leki, może się skończyć prąd. A po czwarte na nas też lecą rakiety – podkreślaPaweł Szczuciński, Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej. – To dla dzieci jest duży stres. Atak rakietowy, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, cele były bardzo blisko, my te rakiety słyszeliśmy. Także, trzeba ewakuować kogo tylko się da.Wojna nie jest dobrym czasem leczenia bardzo trudnych i kosztownych chorób.
Lekarze bezradni wobec wojny
Łącznie udało się już ewakuować ponad 800 dzieci z lwowskiego szpitala. Lekarze na miejscu mówią wprost, że są bezradni wobec wojny, choć chcieliby dalej robić wszystko, by ratować życie i zdrowie dzieci.
– Bardzo przykro nam, moim kolegom lekarzom, że możemy, mamy czym, chcemy, mamy dobre rezultaty na poziomie europejskim i światowym, ale nie mamy możliwości właśnie przez te alarmy, które nie dają nam możliwości leczyć bez przerwy – Andriej Siniuta, dyrektor Zachodnioukraińskiego, Specjalistycznego, Pediatrycznego Centrum Medycznego .
Czytaj:Mer Lwowa: w czasie II wojny światowej nie było takich morderstw, jakie obecnie obserwujemy na Ukrainie [ROZMOWA]
Dzieci w lżejszych stanach są transportowane do Polskich szpitali autokarami. Dla jednego z dzieci utworzono specjalny transport lądowo-powietrzny. Najpierw karetka zawiozła je do Rzeszowa a stamtąd już Lotnicze Pogotowie Ratunkowe wprost do docelowej kliniki. Jeszcze w środę przejdzie skomplikowaną operację guza mózgu w Centrum Zdrowia Dziecka.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI NA TEMAT WOJNY NA UKRAINIE |