Nierówne torowisko w Łodzi. Wpadka kolejarzy? PKP tłumaczy “to nie błąd”
Przebudowa trasy w rejonie al. Włókniarzy i ul. Srebrzyńskiej w Łodzi wzbudza spore zainteresowanie łodzian i internautów. W sieci pojawiła się informacja, że dwa odcinki tego samego toru… nie połączyły się ze sobą. PKP tłumaczy, że wszystko jest w porządku, a prace nie zostały jeszcze zakończone.
“Nie pykło”
Burzę w mediach społecznościowych wywołał post Piotra Rachwalskiego, eksperta ds. transportu kolejowego i byłego prezesa Kolei Dolnośląskich. -Jakaś skucha projektowa związana ze zmianami lokalizacji torowisk. Tory położone są też na różnej wysokości” – czytamy.
Podobnie oceniają tę inwestycję pytani przez nas łodzianie. – Jest to wręcz niemożliwe, żeby się tyle pomylić – komentuje jeden z mieszkańców – Ktoś tego nie dopilnował i trzeba znaleźć odpowiedzialną osobę za taki stan rzeczy – dodaje kolejny. – To jest wręcz karygodne – stwierdza jedna z łodzianek.Parafrazując klasyka, “tory były złe’. Przedstawiciele PKP PLK tłumaczą jednak, że nie ma tu żadnego błędu.
PKP tłumaczy
Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK, wyjaśnia, że prace przy budowie torów nie zostały jeszcze zakończone i szyny zostaną umieszczone w odpowiednim miejscu. – To kolejny etap. Prace wykonano tak, aby utrzymane było przejście kładką dla pieszych nad torami. Po demontażu starej kładki tor zostanie umieszczony w odpowiednim miejscu, połączony z odcinkiem wybudowanym od stacji Łódź Kaliska – dodaje.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Pomyłka na budowie torów kolejowych w Łodzi? PKP odpowiada, że to nie błąd | audio (m4a) audio (oga) |
Beata Stępniewska/Artur Wolski
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z DRÓG Z ŁODZI I REGIONU |