Rozmowa o zatrudnieniu uchodźców z Ukrainy

Uchodźcy z Ukrainy, którzy znaleźli się w Skierniewicach zainteresowani są podjęciem pracy. Dzisiaj (9 marca) duża grupa z nich przyszyła do urzędu miasta na spotkanie w tej sprawie.

Czytaj także:Benzyna po 10 zł za litr? Kierowcy są przerażeni wzrostem cen paliw

Pracowników szuka duża firma magazynowa z Łodzi, ale była też okazja do rozmów na temat innych możliwości zatrudnienia uchodźców.

Posłuchaj relacji i dowiedz się więcej:

Będą duże możliwościzatrudnienia w Łódzkiem

Powiatowy Urząd Pracy w Tomaszowie Mazowieckim dysponuje bazą pracodawców, którzy wyrazili wstępnie chęć zatrudnienia uchodźców z Ukrainy. – Pracodawcy na razie ostrożnie podchodzą do tego tematu, czekają również na właściwe przepisy, które – mam nadzieję – będą wkrótce uchwalone. Pracodawcy rzeczywiście są zainteresowani zatrudnianiem osób z Ukrainy, głównie do prac prostych – tam, gdzie jest obsługa klienta, będzie wymagana znajomość języka polskiego. Czekamy, mamy nadzieję, że te oferty się pojawią i będziemy mogli skutecznie pomóc – mówi Anna Tomkowska kierownik działu pośrednictwa pracy.

Duże możliwości pracy pojawią się już niedługo, wraz z rozpoczęciem sezonu w rolnictwie i sadownictwie. To tego typu prace podejmują już od wielu lat na terenie powiatu rawskiego obywatele Ukrainy.

Zobacz także:Wojna na Ukrainie. 14 dzień rosyjskiej inwazji. Ukraina dzielnie się broni i przygotowuje ewakuację ludności cywilnej

PUP w Rawie Mazowieckiej jeszcze przed wybuchem konfliktu na Ukrainie, był trzecim w Polsce pod względem liczby wydawanych zezwoleń na pracę sezonową. Dzisiajna terenie powiatu rawskiego przebywa około 700 uchodźców – w większości mieszkają w domach prywatnych, w których być może znajdą już niedługo zatrudnienie.

Ogłoszenie w języku ukraińskim o poszukiwaniu wykwalifikowanych pracowników zamieścił Dom Pomocy Społecznej w Skierniewicach. – Pooszukujemy pielęgniarek, fizjoterapeuty. Na ten moment była jedna pani pytać się o pracę i prawdopodobnie przyjdzie tu pracować. Na razie jest w trakcie tłumaczenia swoich dokumentów. Bardzo liczymy na to, że będą się do nas zgłaszały osoby, których nam bardzo potrzeba – mówi dyrektor DPS-u Małgorzata Greta.

Ukrainki w Skierniewicach dopytywali o możliwość pracy w różnych zawodach – były zainteresowane pracą nauczycielki czy szwaczki.