Łódź w tym rankingu wyprzedza Warszawę

W raporcie wzięto pod uwagę 12 dużych miast Polski, Na pierwszym, niechlubnym w tym wypadku miejscu, znalazła się Łódź. WyprzedziłaKraków, Wrocław i Warszawę, które odpowiednio zajmują 2, 3 i 4 miejsce w tabeli najbardziej zakorkowanych miast kraju.

103 godziny w łódzkim korku

Podczas gdy mieszkańcy stolicy rocznie spędzają 85 godzin stojąc w miejskich korkach, łodzianie rocznie w korku tracą aż 103 godziny. Zagęszczenie ruchu w mieście jest tak duże, że podróż która powinna zająć 30 minut w rzeczywistości zajmie łodzianinowi 44 minuty, czyli o 14 więcej– wynika z wyliczeń opublikowanych w raporcie firmy TomTom.

W skali świata, co również ujęto w raporcie producenta systemów nawigacyjnych TomTom, Łódź plasuje się na 13 miejscu a w ciągu ostatniego roku zagęszczenie ruchu drogowego wzrosło w Łodzi o 3 procent.

Maciej Rakowski, łódzki radny, w rozmowie z Radiem Łódź, podkreślał, że zakorkowanie Łodzi jest problematyczne, ale sytuacja wcale jeszcze nie jest aż tak zła.

Przeczytaj: Korki w Łodzi. Radni PiS mają uwagi co do planowania remontów

ZDiT:błędy metodologicznew opracowaniu raportu

– Nikt nie ukrywa, że Łódź w godzinach szczytu jest zakorkowana – mówi Tomasz Andrzejewski rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu. Jednocześnie wskazuje na błędy metodologiczne przy opracowywaniu tego raportu. – Autorzy porównują w nich moment w ciągu dnia, gdy mamy największe korki i gdy przejazd jest najbardziej płynny po mieście.Im jest większa ta różnica, tym bardziej zakorkowane miasto. Paradoksalnie, jeśli byśmy mieli w Łodzi korki również poza godzinami szczytu, czy nawet w nocy, to według TomToma bylibyśmy mniej zakorkowanym miastem – ocenia Andrzejewski.

Inne rankingi dają Łodzi lepsze miejsca

Rzecznik ZDiT zauważa także, że raporty innych firm wskazują inne wyniki. – Według raportu firmy Inrix jesteśmy na piątym miejscu wśród polskich miast za Poznaniem, Wrocławiem, Warszawą i Krakowem. Natomiast według raportu firm Janosik i Oponeo, Łódź jest na czwartym miejscu wśród polskich miast przyjaznych kierowcom za Lublinem Gdańskiem i Wrocławiem

Dziurawa Łódź

Jednym z powodów zakorkowania miasta jest kiepski stan łódzkich dróg. Pod koniec stycznia przedstawiciele grupy LDZ Zmotoryzowani Łodzianie zorganizowali nawet happening “Dziurawa Łódź”. -Przydałby się jakiś łazik. Co chwilauszkadzamy na dziurach swoje pojazdyi płacimy grube pieniądze za ich naprawę – tłumaczył Jarosław Kostrzewa.

Na stan łódzkich dróg uwagę zwraca także Waldemar Buda, wiceminister funduszy i polityki regionalnej. – Rzeczywiście, jak widzę stan łódzkich dróg, to pytam, czy leci z nami pilot. Dużo podróżuję nie tylko po Polsce, ale i po Europie. Czegoś takiego, jak w Łodzi nie widziałem w żadnym kraju – dodaje.

Posłuchaj i dowiedz się więcej:

Zobacz też: Kierowcy wrócili z wakacji. Znów korki na łódzkich ulicach