Uraz mięśnia przywodziciela uda Bródki

Pech nie opuszcza polskich sportowców na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Po serii przypadków koronawirusa, w tym przypadku Natalii Maliszewskiej, która nie mogła wystartować na 500 m w short tracku, teraz kontuzji doznał Zbigniew Bródka.

Zobacz też, Zimowe Igrzyska Olimpijskie Pekin 2022 [SERWIS SPECJALNY]

Panczenista UKS Błyskawicy Domaniewice poinformował w mediach społecznościowych, że musi zrezygnować ze startu na 1500 metrów. – Informuje z bólem że niestety nie wystartuje jutro na 1500m w Pekinie, przepraszam państwa ale nie była to łatwa decyzja, mimo wszystko uważam że jedyna słuszna. Podczas jednego z ostatnich treningów na lodzie doznałem urazu mięśnia przywodziciela uda – czytamy we wpisie.

Bródka wróci na bieg masowy?

Bródka dodał jednak, że uraz nie jest aż tak poważny, żeby już teraz miał zrezygnować również z biegu masowego. – Mam nadzieje jednak że do startu w biegu masowym który zaplanowany jest na 19 lutego wszystko już będzie w porządku. Trzymajcie proszę bardzo mocno kciuki – zakończył 37-latek.

Igrzyska Olimpijskie Pekin 2022. Sprawdź, kiedy startują Polacy

Przypomnijmy, że Zbigniew Bródka wznowił karierę w tym sezonie. Jego celem był awans na Igrzyska Olimpijskie w Pekinie i to mu się udało. Początkowo miał startować tylko w biegu masowym, ale ostatecznie uzyskał też kwalifikację do swojego koronnego dystansu – 1500 metrów. Właśnie na 1,5 km Bródka zdobył złoty medal w 2014 roku na Igrzyskach Olimpijskich w Soczi.

Rywalizacja na 1500 metrów mężczyzn w Pekinie zaplanowana jest na jutro. Bieg masowy odbędzie się natomiast 19 lutego.

Warto dodać, że Bródka, podobnie jak cztery lata wcześniej w Pjongczangu, również w Pekinie był chorążym polskiej reprezentacji podczas ceremonii otwarcia. W tym roku towarzyszyła mu snowboardzistka Aleksandra Król.