W Zgierzu powstanie nowa stacja przeładunkowa odpadów? Przeciwnicy: Zgierz miastem śmieci
Władze Zgierza wydały decyzję środowiskową na budowę stacji przeładunkowej odpadów przy ul. Łukasińskiego w Zgierzu. Jeśli inwestycja powstanie, będzie mogło tam trafić do 66 tys. nowych odpadów rocznie.

Informowaliśmy już, że wielu mieszkańców sprzeciwia się powstaniu stacji przeładunkowej odpadów w Zgierzu. We wrześniu 2021 roku Przemysław Staniszewski, prezydent Zgierza, wziął te głosy pod uwagę i wydał decyzję odmowną na powstanie inwestycji. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Łodzi uchyliło jednak odmowną decyzję prezydenta.
“Zgierz miastem śmieci”
O wydanej decyzji środowiskowej jako pierwszy poinformował Krzysztof Wojtalik, społecznik i założyciel facebookowego profilu Zielony Zgierz. – Mieszkańcy stanowczo wypowiedzieli się, że nie chcą w Zgierzu kolejnych śmieci. Nasza władza samorządowa twierdzi jednak inaczej. Uważa, że jest to idealne miejsce do tego typu przedsięwzięć. Skoro mamy dwie bomby ekologiczne i pogorzelisko, dlaczego nie możemy mieć następnego śmieciowiska. Samorząd dokłada kolejną cegiełkę do tego, by nazywać Zgierz miastem śmieci – komentuje.
Głosy mieszkańców w tej sprawie są jednoznaczne. – Siedzimy na bombie i chcielibyśmy, aby uporządkowano wszystkie pozostałości po Borucie. Zgierz jest pięknym miastem, ale kojarzy się ze śmieciami – mówi jedna z mieszkanek. – Powinni znaleźć inne miejsce, żeby te śmieci przeładowywać. Te magazynowane odpady wpływają także na pogorszenie się naszego stanu zdrowia. Wszystko ma swoje skutki uboczne – dodaje inna.
Apel do mieszkańców
Bohdan Bączak, zastępca prezydenta Zgierza, podkreśla, że bez stacji przeładunkowej nie da się w naturalny sposób prowadzić gospodarki odpadami. – Są piewcy teorii, że te śmieci znajdują się pod oknami mieszkańców. Nie mówią oni jednak ludziom, że te same działania odbywają się w centrum miasta, przy rzece Bzurze i parku miejskim. To im nie przeszkadza. Należy też podkreślić, że miejsce przeładunku nie jest tożsame z miejscem składowania – dodaje.
Grażyna Targalska, szefowa firmy RS2, która chce wybudować stację przeładunkową, apeluje do mieszkańców, by nie czytali “głupot w Internecie”. – Śmieci przecież będą zwożone ze Zgierza, zostaną wyprodukowane przez mieszkańców. Odpady nie będą składowane, tylko przeładowywane. Jeśli mieszkańcy chcą poznać szczegóły dot. inwestycji, zapraszam do rozmowy – zaznacza. Jak dodaje, odpady ze Zgierza po przeładowaniu będą trafiały na teren całej Polski.
Katarzyna Trojak-Danych, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Łodzi, podkreśla, że na tym etapie WIOŚ nie ma kompetencji, by podjąć jakiekolwiek działania.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
– brak tytułu – | audio (m4a) audio (oga) |
Jak tłumaczy Krzysztof Wojtalik, uwagi ws. budowy stacji przeładunkowej odpadów złożyło w sumie 400 osób. – Prezydent i jego zastępca nie mieszkają w Zgierzu. Nie wiedzą, że mieszkańcom towarzyszą nieprzyjemne zapachy – dodaje społecznik.
Kto posprząta tereny po dawnych zakładach Boruta?
Warto również przypomnieć, że do dziś nie udało się uprzątnąć odpadów, które paliły sięw 2018 roku na terenach byłych zakładów Boruta. Nie rozwiązano również problemu bomby ekologicznej po byłych zakładach Boruta, gdzie szacuje się, że pod ziemią zalega kilka tysięcy beczek z nieznanymi substancjami. Te tereny ma przejąć miasto. Władze Zgierza będą się starać się o pozyskanie środków na ich rekultywacje.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI ZE ZGIERZA |